
Na skwerze w Pechniku pojawiła się dziesiąta figurka z chomiczej serii. To wyjątkowa para gryzoni, symbolizująca przyjaźń Jaworzna i węgierskiego miasta partnerskiego Szigethalom.
Uroczystego odsłonięcia dokonali prezydent Jaworzna Paweł Silbert oraz burmistrz partnerskiego miasta Szigethalom, László Faki. Wydarzenie wpisuje się w obchody 20-lecia współpracy obu samorządów – jubileuszu przypominającego o więziach, jakie przez dwie dekady łączyły Jaworzno i Szigethalom.
Podczas ceremonii podkreślano, że nowa figurka to nie tylko kolejny element miejskiej kolekcji, ale przede wszystkim trwały symbol przyjaźni i owocnej współpracy między społecznościami obu miast. – To pamiątka dla przyszłych pokoleń, która pokazuje, że partnerstwo budowane na zaufaniu i wspólnych wartościach może być trwałe – mówił prezydent Paweł Silbert.
W podobnym tonie wypowiedział się burmistrz László Faki, który zaznaczył, że obecność symbolicznych chomików w Jaworznie jest dla mieszkańców Szigethalom szczególnie wzruszająca.
Chomiczy szlak – historia i tradycja w miniaturze
Nowa figurka uzupełnia już istniejącą kolekcję „chomiczych” rzeźb, które od kilku lat rozsiane są w różnych częściach miasta. Każda z nich opowiada własną historię – od chomika drwala na rynku, przez górniczego Fedrusia, po chomika kolejarza w Szczakowej czy muzealnika przy muzeum miasta. Seria stała się charakterystycznym elementem miejskiego krajobrazu.
Dziesiąta figurka – symbol partnerstwa z Szigethalom – przypomina o wieloletniej współpracy Jaworzna z węgierskim miastem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Znam swoje miasto na wylot nigdy nie widziałem żadnego chomika za to widzę brakoróbstwo włodarzy,którzy są darmozjadami.