O 1 stycznia 2026 roku w kalendarzu ZUS mówiło się od miesięcy – i to nie bez powodu. W tym dniu wejdą w życie przepisy, które mają uporządkować głośny problem tzw. emerytur czerwcowych. Chodzi o świadczenia ustalane w czerwcu w latach 2009–2019, a więc w okresie, kiedy obowiązywały dla nich mniej korzystne zasady waloryzacji.
Najważniejsza zmiana z punktu widzenia emerytów i rencistów polega na tym, że ZUS sam ponownie obliczy wysokość świadczeń, obejmując nimi także renty rodzinne po osobach, które miały prawo do takich emerytur. Żadnych wniosków, żadnych dodatkowych wizyt w urzędzie – wszystko odbędzie się „z urzędu”, a emeryci otrzymają po prostu nową decyzję.
Co istotne, nawet jeśli nowe zasady dałyby kwotę niższą niż ta obecnie wypłacana, świadczenie pozostanie w dotychczasowej wysokości. Nie ma też mowy o wypłacie wyrównań za okres sprzed 1 stycznia 2026 r.
Według szacunków, nowe przepisy obejmą około 265 tys. osób – w zdecydowanej większości emerytów, ale również ponad 20 tys. rencistów. To osoby, które:
przeszły na emeryturę w czerwcu lat 2009–2019 lub miały w tym miesiącu przeliczaną emeryturę,
pobierają rentę rodzinną po zmarłych, którym ustalono emeryturę w czerwcu w tych latach,
pobierają rentę rodzinną po osobie, która osiągnęła wiek emerytalny, zmarła w czerwcu 2009–2019, ale nie zdążyła złożyć wniosku o emeryturę.
Nowy sposób obliczeń zakłada, że ZUS potraktuje te emerytury tak, jakby były przyznane… w maju danego roku, a więc w bardziej korzystnym momencie waloryzacji składek. Równocześnie pozostaną zasady dotyczące średniego dalszego trwania życia właściwe dla ustaleń czerwcowych. Po wyliczeniu nowej kwoty ZUS zwaloryzuje ją do stanu obecnego.
Jak wyjaśnia Beata Kopczyńska, rzeczniczka ZUS w województwie śląskim, celem jest wyrównanie skutków wcześniejszych, niekorzystnych dla świadczeniobiorców mechanizmów.
Warto zaznaczyć, że jeśli ktoś złożył już wniosek o przeliczenie świadczenia albo toczy postępowanie sądowe w tej sprawie, ZUS zawiesi nowe działania do czasu prawomocnego zakończenia wcześniejszej procedury. Dotyczy to wyłącznie spraw wszczętych przed 1 stycznia 2026 r.
ZUS ma czas na zakończenie wszystkich spraw do 31 marca 2026 r. To oznacza, że najpóźniej wtedy świadczeniobiorcy powinni znać wynik ponownych obliczeń.
Problem narastał przez lata. Osoby, które przechodziły na emeryturę w czerwcu, trafiały na niekorzystny splot zasad waloryzacji rocznej i kwartalnej. W efekcie ich świadczenia bywały zauważalnie niższe niż tych, którzy składali wnioski w innych miesiącach. Nowa ustawa ma tę dysproporcję usunąć – choć tylko na przyszłość.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie