Reklama

FUZJA DZIADKA

AWAP
16/02/2010 12:19
Moda się zmienia i nie mam na myśli tej z wybiegów. Nastała u nas teraz moda na psy niebezpieczne. Coraz częściej słyszymy o tragicznych w skutkach pogryzieniach przez obronne psy.

Otwarły się granice i przybyło u nas wszelkiej maści czworonogów przystosowywanych przez lata do jednego- do walki i zabijania.
Marzeniem wielu jest posiadanie takiego psa, ale ilu z ich właścicieli tak naprawdę wie co śpi w nogach jego łóżka? Ilu rozmawiało z fachowcem o tym, do czego zdolne jest takie zwierze? Rozmawiałem niejednokrotni e z takimi ludźmi i zawsze słyszałem jedno- to spokojny psiak jak żaden inny, poza tym trzymam go krótko. Jeżeli rozmawialibyśmy o czymś innym uśmiał bym się do łez, ale kiedy patrzyły na mnie oczy psa, który czekał tylko na znak właściciela do ataku, nie było mi nigdy wesoło. Często takie zwierze nie potrzebuje żadnego znaku, po prostu działa instynktownie i właśnie ten instynkt różni je od broni. Aby użyć jakąkolwiek broń potrzeba trochę zachodu, z psim instynktem jest zupełnie inaczej- jest gotowy do użycia w każdej chwili.

Na broń musimy mieć pozwolenie, na obronnego psa również , ale tylko na takiego, który ma rodowód. W praktyce wygląda to tak; na broń z numerem seryjnym musimy mieć pozwolenie, a bez takiego numeru już nie. Brak kawałka papieru wydanego przez Związek Kynologiczny ma uczynić z psa przystosowanego przez lata selekcji do walki , potulnego kanapowca. Po prostu silnik poczciwego malucha w karoserii Porsche. Wygląda bojowo a zęby są mu potrzebne do zabawy z ulubiona maskotka.

Każdy pies to potomek dzikiego zwierzęcia, każdy ma instynkt, którego nie jesteśmy w stanie okiełznać i nie ma to znaczenia, czy to pies duży, czy mały. On ten instynkt ma tak samo jak ma uszy, zęby czy ogon, z tą jednak różnica, że tak jak ogona instynktu nie widzimy. Nie wszyscy sobie zdają sprawę że KAŻDEGO psa da się wyszkolić tak, by był niebezpieczny. To tylko kwestia obudzenia w nim, tego co w nim od zarania drzemie. Niech nas nie zmyli kokardka miedzy uszami, trochę niżej są czujne oczy, a w pysku zęby. Złudne jest mniemanie że nasz piesek to oaza spokoju i że ma nastawienie do walki jak Bob Marley do pisania symfonii. Kiedy mały York czuje się zagrożony reaguje tak samo jak Doberman, na szczęście z mniejszą skutecznością.
Rozmawiałem niedawno z treserem psów, specjalizuje się w psach pracujących, a więc i takich których praca polega również na chronieniu nas i potwierdził jedno - każdy pies może być wyszkolony na obronnego. Oczywiście są psy, które nadają się do tego lepiej lub gorzej, nie zmienia to jednak faktu, że KAŻDY może być niebezpieczny. Szkolenie psa polega na budzeniu jego instynktów, na budzeniu czegoś, co w nim tkwi, ale czego nie używa bo nie musi. Pies to myśliwy - tropiciel, drapieżnik, którego oduczyliśmy zdobywać pokarm. Jeżeli sytuacja, lub człowiek go do tego zmusi, będzie się zachowywał jak jego dzicy przodkowie. Pamiętajmy o tym czochrając naszego psiaka, bawimy się z zabezpieczoną bronią.

Kupując psa zastanówmy się na co się decydujemy, niech nas nie zaślepi wiara w to, że akurat ten pies będzie inny. Psy to mądre i oddane zwierzęta, ale w rekach nieodpowiedzialnych ludzi stają się niebezpieczne. Pamiętajmy o jednym, że nawet stara fuzja naszego dziadka wisząca na haku raz do roku może sama wystrzelić.

Szumarek

UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do