„Festiwal nieuznanych bramek” tak można określić wczorajsze emocjonujące widowisko piłkarskie jakie mogli obserwować kibice na stadionie Victorii. Z pięciu bramek jakie padły podczas całego spotkania drużyn GKS Katowice versus GKP Gorzów uznano tylko dwie.
Pierwsza bramka w spotkaniu padła już drugiej minucie dla GKP z rzutu wolnego. Sędzia nie uznał jednak gola z powodu spalonego jednego z gorzowian. W 24 minucie pada kolejna bramka, którą zafundował GieKSie Adrian Łuszkiewicz i tym samym zapewnił Gorzowowi prowadzenie. W 33 minucie katowiczanie rewanżują się i Kaliciak umieszcza piłkę w bramce. Gol nie zostaje jednak uznany z powodu faulu na bramkarzu. Kolejna bramka dla GKS-u pada w 45 minucie a strzelcem jest Hołota. Po raz kolejny nie uznana tym razem z powodu spalonego. W drugiej połowie upragnionego gola dla GieKSy w 73 minucie zdobywa Mikulenas. Gra nabiera ponownie tempa, jednak katowiczanom nie udaje się objąć prowadzenia.
Warto przypomnieć, że w trzech ostatnich spotkaniach GKS przegrywał z Gorzowem. Remis można zatem uznać za sukces.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.[hana-flv-player video="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0e/40.flv" height="auto" description="" player="2" autoload="true" autoplay="false" loop="false" autorewind="true" splashimage="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0e/40.jpg" /]
Aplikacja jaw.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!