Obecnie pan Jakub, pomimo że jest w domu, wymaga ciągłej rehabilitacji, ale co najważniejsze już bez respiratora. Walczył tyle miesięcy, by móc żyć i teraz też, nie ma zamiaru odpuścić. W tej walce bardzo mocno wspierała go żona, rodzina, oni też nie odpuścili, wiedzieli, że mąż i ojciec pokona chorobę i spotkają się jeszcze wszyscy razem. Jednym zdaniem, miłość, wiara, walka pana Jakuba i lekarzy pokonała COVIDA. Po ponad trzech miesiącach hospitalizacji w tym 2,5 miesiąca śpiączki farmakologicznej, ARDS 90% „martwych” płuc, kilku sepsach i niewydolności wielonarządowej, obecnie stał się cud, wszystkie jego narządy wracają do życia.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie