Reklama

Jaworznianki: Danuta Janicka

AWAP
01/02/2015 09:30

Pochodzi z rodziny rzemieślniczej, jej rodzice byli mistrzami piekarskimi, siostra, z którą współpracuje jest mistrzem w tej dziedzinie a sama pani Danuta jest mgr inż. technologiem żywności ze specjalizacją piekarstwo i młynarstwo. Pracują z nimi syn i szwagier pani Danuty, którzy są czeladnikami. Dużo nas do pieczenia chleba – mówi pani Danuta


– Praca jest bardzo ważną częścią mojego życia. Prowadzę wraz z siostrą od 30 lat tę samą, małą piekarnię „BA-JA”, po rodzicach – opowiada. Zawód mój lubię i traktuję jako pasję bo: ciągle uczę się nowych rzeczy, poznaję mnóstwo ludzi, jestem pedagogiem (uczę młodzież teorii w praktyce) co bardzo lubię a poza tym odpowiada mi różnorodność zajęć. Potrafię być panią prezes, sprzedawcą, sprzątaczką, zaopatrzeniowcem, egzaminatorem, przedstawicielem handlowym itd. Po prostu… „kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boi” W rodzinach rzemieślniczych praca przeplata się z życiem rodzinnym. Znam to od lat i uważam, że jest wielką sztuką funkcjonować w miarę zgodnie przez lata w pracy i w domu. Ta sztuka opiera się na wzajemnym szacunku i zaufaniu. To jest recepta na wieloletnie funkcjonowanie.

Dzień zaczynam od krótkiej 20 min gimnastyki (lubię pielęgnować swoje zdrowie), którą teraz lubię ale początki były trudne, żeby ten nawyk wypracować. Krótko mówiąc potem wprawiam w ruch piramidę żywieniową i dzień mija za dniem.
A w ogóle to lubię: radzić sobie w życiu, lubię ludzi, ruch, relaks, słońce, sukcesy, książki …itd. Dużo tego jest!
Lubię czytać szczególnie biografie sławnych kobiet. Wiadomo: życie domowe, bycie żona i matką, praca zawodowa jest to kunszt organizacyjny jakich mało (jak to wszystko pogodzić?), do tej pory nie wiem jak sobie poradziłam i będę radzić dalej...

W. Młynarski w swojej piosence: „gdy masz Panie w życiu kram, gnaj do ludzi, w sumie z nimi fajnie jest” -kieruję się tą mądrością życiową.

Lubię czytać m. in. książki Ryszarda Kapuścińskiego. Od tego autora przejęłam zasadę: „w towarzystwie o religii, kolorze skóry i polityce się nie dyskutuje”, co znacznie mi ułatwia kontakty z ludźmi a przecież i tak „swoje wiem” …
W wierszach Wisławy Szymborskiej odkryłam zwrotkę o Jaworznie-Szczakowej!!!...bo” ja to się cieszę byle czym” wg słów z piosenki.

Kierując się Hipokratesem: „niech pożywienie będzie lekarstwem a lekarstwo pożywieniem” lubię piec dla moich klientów zdrowy chleb razowy na zakwasie, ciasto marchewkowe, buraczane, precle razowe, bliny, nagrodzone ciastka musli – zapraszam do piekarni w Szczakowej, tam te i eko produkty można kupić. Lubię moich klientów.

Słucham głównie radiowej trójki. Bardzo lubię poranki piątkowe, kiedy to Wojciech Mann wita mnie z rana… W piekarni wcześnie zaczynam pracę, a tego radiowca komentarze wprawiają mnie w dobry nastrój
Człowiek się uczy i zmienia całe życie. Nie jesteśmy już ci sami, co przed chwilą (Marcel Prust) i całe szczęście!

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do