6 maja z jednego mieszkań przy ul. Piłsudskiego 27 zaczął wydobywać się dym. Jak się okazało, z lokatorami tego mieszkania administracja od dłuższego czasu miała wiele problemów. Na ciągłe awantury, libacje, oraz zapach z zaniedbanego pomieszczenia uskarżali się sąsiedzi. Dziś z okna mieszkania wyrzucano rzeczy tych osób.
O tym fakcie poinformowała nas sąsiadka Jana P. i jego córki, którzy tam mieszkali. Choć spółdzielnia wystąpiła do sądu o wyrok eksmisji, ten jeszcze nie zapadł, a drzwi do mieszkania od pewnego czasu były zaspawane. Jak powiedziano nam w administracji, lokatorzy sami zrezygnowali z mieszkania, oświadczając, że wyjeżdżają do rodzinnej miejscowości Jana P.
Jan P. i jego córka byli bez wątpienia kłopotliwymi sąsiadami. Podczas rozmowy z jednym z sąsiadów pojawiło się podejrzenie, że nigdzie jednak nie wyjechali, a stali się osobami bezdomnymi. Osoby mające garaże przy ul. Wilczej potwierdziły obawy, że rodzina mieszka w lesie. Znają ich nawet z nazwiska, często widują, jak chodzą z lasu po wodę. Nie mają o nich jednak najlepszego zdania. Nam nie udało się dziś znaleźć ich w lesie. O sytuacji w jakiej znalazła się rodzina poinformowaliśmy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, który jak się okazało zna już tę rodzinę. Pracownicy MOPS-u byli u nich po ostatnim pożarze. Obiecano nam, że odszukają ojca z córką i postarają się udzielić im wszelkiej możliwej pomocy. Pojawia się tylko pytanie – czy będą chcieli ją przyjąć?
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.[hana-flv-player video="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0e/db.flv" height="auto" description="" player="2" autoload="true" autoplay="false" loop="false" autorewind="true" splashimage="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0e/db.jpg" /]
Aplikacja jaw.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!