
Niepłacenie alimentów to w Polsce poważny problem społeczny, który dotyka już milion dzieci. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, całkowity dług alimentacyjny wynosi aż 16 miliardów złotych, przy czym średnie zadłużenie jednego alimenciarza to około 55 400 zł.
Aż 30 proc. dłużników nie płaci od momentu zasądzenia alimentów, a kilkanaście procent przestaje regulować zobowiązania po kilku miesiącach od wyroku. Ale jedynie 13 proc. rodziców zgłasza zaległości do rejestru dłużników, dlatego alimenciarze często nie odczuwają konsekwencji swojego postępowania.
Brakuje jednoznacznego społecznego potępienia alimenciarzy
Dane pokazują, że aż 27 proc. Polaków z wyrozumiałością podchodzi do osób uchylających się od płacenia alimentów, uznając, że nie jest to poważne naruszenie prawa. Tymczasem koszty zadłużenia przenoszą się na całe społeczeństwo, ponieważ egzekucja zaległości w Polsce kuleje.
W efekcie wielu dłużników nie płaci alimentów ani grosza przez całe życie, a ich dzieci są pozbawione podstawowego wsparcia finansowego.
Dobra wiadomość
Dobrą wiadomością dla rodziców korzystających z Funduszu Alimentacyjnego jest informacja o wzroście świadczenia o 100 proc. – z 500 do 1000 zł miesięcznie. Nowe przepisy umożliwią także wypłatę alimentów z wyrównaniem. Aby otrzymać świadczenie, dochód rodziny na osobę nie może przekraczać 1209 zł netto miesięcznie.
Świadczenie przysługuje:
Jak ochronić się przed dłużnikami alimentacyjnymi?
Aby poprawić sytuację i zminimalizować problem zadłużenia alimentacyjnego, warto wprowadzić kilka rozwiązań. Chodzi o:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie