Reklama

Pięć bramek na Krakowskiej

AWAP
16/04/2018 10:49
W niedzielne popołudnie Victoria 1918 Jaworzno rozegrała mecz z Niwą Nowa Wieś. Na stadionie przy Krakowskiej kibice zobaczyli aż 5 bramek.
Już w 5 minucie, po nieudanym zagraniu w środku pola, gospodarze mogli stracić bramkę. Sebastian Deska na szczęście uderzył niecelnie, a piłka przeleciała tuż obok bramki. W 9 minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła obrona wybiła piłkę, która wylądowała wprost pod nogą Mariusza Suwaja. Ten z impetem posłał ją tam gdzie jej miejsce, do bramki gości. 1:0 stało się faktem. Goście nie raz próbowali odrobić stratę, ale ich ataki nie skutkowały zdobyciem bramki przez dłuższy czas. W 26 minucie jednak im się to udało. Po wykonaniu rzutu rożnego, Piotr Merta wykorzystał sytuację i pokonał bramkarz Victorii. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Najpierw Marcin Smarzyński wyminął obronę, po czym kozłem posłał piłkę tuż obok słupka. Chwilę później po błędzie Piotra Merty w swoim polu karnym, Smarzyński nie zostawił wiele do powiedzenia bramkarzowi drużyny przeciwnej. Wynik 2:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Po zmianie stron piłkarze z Nowej Wsi usilnie starali się doprowadzić do wyrównania. Najpierw oddali celny strzał na bramkę, na szczęście wprost w ręce bramkarza „Vici”. A w 52 minucie spotkania Adam Żmuda przyjął piłkę blisko bramki i złożył się do strzału, na szczęście nieudanie. Paweł Flis próbował jeszcze zakończyć akcję, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Kamilowi Majce w niedzielnym meczu nie wychodziły dośrodkowania z boku boiska. Często dośrodkował zbyt głęboko, albo zbyt słabo. Czasem po prostu mógł strzelić w kierunku bramki, zamiast próbować odgrywać piłkę do kolegów. Ale jedna akcja z udziałem Majki zasługuje na uwagę. On bowiem celnie głową zagrał do Smarzyńskiego, ten przedłużył zagranie na prawą stronę boiska. Tam na dobrej pozycji czekał już Jakub Bujakiewicz, który uderzył w kierunku bramki. Bramkarz gości obronił strzał, ale i tak kolejna bramka wisiała w powietrzu. W 78 minucie wprowadzony do gry w drugiej połowie Arkadiusz Żurawik, w samotnym rajdzie najpierw minął obrońcę gości, potem w sytuacji sam na sam, uderzył piłkę w kierunku bramki. Bramkarz jeszcze na chwilę zapobiegł kolejnej utracie gola. Żurawik, praktycznie leżąc już na murawie, dobił skutecznie piłkę. Jeszcze raz bramkarz Niwy musiał wyciągnąć piłkę ze siatki. W 88 minucie Jędrzej Krawczyk, po otrzymaniu piłki od Suwaja, znalazł się sam przed bramkarzem i wykorzystał sytuację, ustalając wynik spotkania na 4:1.

Victoria 1918 Jaworzno – Niwa Nowa Wieś 4:1 (2:1)

Mariusz Suwaj 9", Marcin Smarzyński 30", Arkadiusz Żurawik 78", Jędrzej Krawczyk 88"

goście: Piotr Merta 26"

Jarosław Gałecki



Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do