Reklama

Pożegnanie Janusza Gortata

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
18/01/2024 09:50
Kiedy pojawiła się informacja o śmierci Janusza Gortata, zdecydowałam wybrać się do Warszawy, aby pożegnać sławę bokserską, brązowego medalistę igrzysk olimpijskich w Monachium i Montrealu. Sześciokrotnego mistrza Polski. Nauczyciela: Andrzeja Gołoty, Tomasza Adamka.

Z Jaworznem Janusz Gortat nie był związany. Po zakończonej karierze pracował jako trener boksu w warszawskiej Legii, to klub wojskowy. Janusz Gortat był w stopniu kapitana.





 



Z Jaworznem związany jest jego syn też pięściarz, sędzia bokserski, prowadzi Akademie Boksu, z ojcem był w ciągłym kontakcie. Robert Gortat, pięciokrotnie zdobył mistrzostwo Polski w boksie amatorskim. Od niego dowiedziałam się o śmierci Janusza Gortata, zmarł 12 grudnia 2023 w Czeladzi. Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na 8 stycznia 2024.



Przyjechałam do Warszawy dwie godziny przed mszą żałobną. Bez trudu, w ten mroźny dzień, dotarłam do Katedry Wojska Polskiego przy ulicy Długiej. Kościół strzeliście piękny. Ołtarz z urzekającym witrażem, ustrojony rozświetlonymi świerkami. Wśród czerwonych kwiatów żłóbek z dzieciątkiem. Radość urodzenia i smutek pożegnania – tak w pustym kościele, w ciszy myślałam.



Wtem ruch się zaczął niemały, wnoszono wieńce, pojawili się żołnierze. Przed żłóbkiem z dzieciątkiem na postumencie widniała urna z prochami Janusza Gortata. Fotografia portretowa, rękawice bokserskie. Stanęli wojskowi. Rozwinięto sztandary. Kościół zaludniał się błyskawicznie. Wszystkie ławki zajęte i pod nawą kościelną też mnóstwo ludzi. Kamery telewizyjne, fotografowie. Uroczyste ostatnie pożegnanie wielkiego sportowca.



W pierwszym rzędzie rodzina, synowie Janusza Gortata: Robert (bokser), Marcin (koszykarz). Dalej przyjaciele, sportowcy, znajomi. Z Jaworzna też. Po mszy żałobnej wzruszająco żegnał ojca Robert Gortat, słowo dziękuję skierował do uczestników mszy żałobnej Marcin Gortat. Był Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego. Byli: Krzysztof Kosedowski, Mateusz Masternak, Dariusz Michalczewski i Paweł Skrzecz. Także przedstawiciel ministerstwa Sportu i Turystyki. Mówił: „Szanowni państwo, z wielkim smutkiem i żalem, przyjąłem wiadomość o śmierci Janusza Gortata, wybitnego pięściarza, człowieka o ogromnym sercu, dwukrotnego brązowego medalistę olimpijskiego. Żegnamy dziś legendarnego srebrnego medalistę Europy [...]

[caption id="attachment_311008" align="aligncenter" width="1080"] Dariusz Michalczewski[/caption]

Po mszy z wojskowymi honorami, za karawanem jechała na Cmentarz Wojskowy kolumna samochodów. Na Powązkach ruszył kondukt żałobny, licznie szliśmy w stronę grobu, grała orkiestra wojskowa. Pobłyskiwały przypięte na poduszce odznaczenia i medale olimpijskie. Usłyszeliśmy piosenkę „Sen o Warszawie”, to hymn Legii, a także "Tears In Heaven" Erica Claptona. Po złożeniu do grobu urny oddano salwę honorową. Kiedy ucichła, brzmiały we mnie słowa piosenki:
„Muszę być silny i iść dalej, Muszę być silny i trzymać się dalej,
Bo wiem, że tu w Niebie nie jest moje miejsce”.



Wzruszająco pożegnaliśmy Janusza Gortata, wielkiego sportowca, boksera olimpijczyka.

Angelika Woźniak

 jego największych sukcesów zalicza się dwa brązowe medale olimpijskie z Monachium (w 1972 r.) i Montrealu (w 1976 r.) oraz zdobyte srebro mistrzostw Europy 1973.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do