Przygotowanie terenów pod budownictwo, a następnie budowa osiedla przy ulicy Chełmońskiego były ważnym przyczynkiem do poszerzenia wiedzy na temat budowy geologicznej tej części Jaworzna. 6 listopada 2008 roku udałem się tam aby sprawdzić możliwość pozyskania kolejnych ciekawych okazów geologicznych.
Tytułem wstępu
Kiedy rozpoczęto inwestycję teren został pocięty siecią wykopów. Penetrowałem je intensywnie, dzięki uprzejmości wykonawców robót. Ostatecznie spisując okazy, które stąd wyniosłem, stwierdziłem, że byłem bardzo powściągliwy, gdyż do zbiorów Muzeum w Chrzanowie trafiło zaledwie 36 kamieni nie licząc oczywiście kilkuset kilogramów tego co trafiło do naszego ogrodu geologicznego, w Chrzanowie ma się rozumieć. Tego dnia teren wyglądał włąśnie tak jak na załączonym obrazku i z mojego punktu widzenia był posprzątany.
W kałuży obok zwałki, obserwując wysychające błoto można było zrozumieć sposób tworzenia się pewnych reliefów na okazach stąd wyniesionych. Korzystanie z takich zjawisk nazywa się aktualizmem geologicznym. Gdy na takie błoto trafiłaby następna warstewka innego rodzaju powstałaby płaszczyzna oddzielności z ciekawymi reliefami w jej spągu, po kilkunastu milionach lat spokoju oczywiście. Kamyki, które teraz znajdują się w tym błocie to przyszłe intraklasty.
W wielkiej zwałce nie było już nic interesującego. Raczej z przyzwyczajenia sfotografowałem kolejny wapień krynoidowy. Zaintrygowało mnie wgniecenie z boku, ślad po większym otoczaku, który musiał tu się znajdować.
Tedy przemierzyłem kilka przyszłych ulic, ale i tu nie było niczego intrygującego.
W kamieniołomie
Wobec powyższego poprzez łan trzcinika piaskowego zbliżyłem się do krawędzi kamieniołomu znajdującego się od strony ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej. Znajduje się on za zaroślami tarnin i głogów z prawej strony zdjęcia.
Od strony ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej wykonano tutaj niewielką rampę. Po obu jej stronach odsłaniają się przekroje geologiczne.
Jeden z głogów oplatają pędy liany z gatunku powojnik pnący - Clematis vitalba. Tego dnia liana owocowała. Puch na owocach wyglada bardzo ciekawie. Gatunek ten jest rośliną ozdobną, ale do pełni szczęścia potrzebuje więcej niż jednego ogrodu.
Powrót na budowę
Po wyjściu z kamieniołomu postanowiłem udać się do redakcji Co Tydzień. Po drodze zwróciłem uwagę na kwitnącą psiankę czarną – Solanum nigrum
W końcu na gruzowisku wypatrzyłem kamień godny tego aby przenieść go do redakcji. Ważył mniej niż trzy kilo. Najbardziej zaintrygowały mnie w nim kuliste, krystaliczne intraklasty. Na razie nie wiem co o nim sądzić. Nie wydaje mi się, aby to mógł być zlepieniec śródformacyjny. Prawdopodobnie jest to coś z poziomu Pecten –Dadocrinus.
Na zakończenie wspomnę, że wykonałem tutaj wiele sesji fotograficznych w różnych dniach. Ich rezultaty będę sukcesywnie zamieszczał. Zapewne będę tu zaglądał nie raz, skoro buduje się tu nowe domy. A tak nawiasem mówiąc, pomyślcie sobie, co by się stało, gdym wiedziony ciekawością poszukiwał środków na wykopanie w tym miejscu kilku kilometrów rowów tylko po to, aby się dowiedzieć jak zbudowany jest ten pagórek.
Piotr Grzegorzek, kustosz Muzeum w Chrzanowie, od 1994 roku współpracownik gazety Co Tydzień.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.
Aplikacja jaw.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!