Rok 2026 zapowiada się dla kierowców jako czas wyraźnego wzrostu kosztów związanych z użytkowaniem pojazdów. Podwyżki dotkną zarówno właścicieli aut osobowych, jak i przewoźników drogowych. Wspólnym mianownikiem zmian są wyższe opłaty obowiązkowe, droższe ubezpieczenia oraz rozszerzenie systemu opłat drogowych.
Najbardziej odczuwalną zmianą dla milionów kierowców będzie wzrost kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Z początkiem 2026 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 4806 zł brutto, a to właśnie od tej kwoty uzależniona jest wysokość sankcji. W praktyce oznacza to, że kara za brak OC samochodu osobowego może sięgnąć niemal 10 tys. zł, jeśli przerwa w ubezpieczeniu przekroczy dwa tygodnie. Nawet kilkudniowe niedopilnowanie formalności będzie kosztowne.
Prawo nie pozostawia wątpliwości – pojazd musi być ubezpieczony przez cały okres rejestracji, niezależnie od tego, czy faktycznie porusza się po drogach. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny coraz skuteczniej wykrywa przerwy w polisach, a brak kontroli drogowej nie oznacza już bezpieczeństwa. Kary są automatycznie nakładane, a w skrajnych przypadkach egzekwowane z kont bankowych.
Drugim problemem są drożejące polisy OC. Dane branżowe pokazują, że rosną koszty likwidacji szkód – zarówno pod względem wartości odszkodowań, jak i średniej kwoty pojedynczej szkody. To bezpośrednio przekłada się na ceny ubezpieczeń, które już dziś są wyższe niż jeszcze kilka lat temu. W 2026 roku kierowcy muszą liczyć się z dalszym wzrostem składek.
Na tym jednak lista podwyżek się nie kończy. Szczególnie trudny rok czeka przewoźników i kierowców pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony. System e-TOLL przejdzie w 2026 roku trzy istotne zmiany. Już od stycznia opłaty zostaną zwaloryzowane, a od 1 lutego system obejmie dodatkowe 645 kilometrów dróg. Wraz z rozszerzeniem sieci objętej opłatami podstawowe stawki wzrosną o około 40 procent.
Pod koniec roku dojdzie kolejny element – opłata emisyjna uzależniona od norm CO₂. Starsze ciężarówki, szczególnie te wyprodukowane przed 2019 rokiem, zapłacą więcej, natomiast nowocześniejsze pojazdy spełniające ostrzejsze normy środowiskowe będą objęte niższymi stawkami. To wyraźny sygnał, że polityka transportowa coraz mocniej premiuje ekologię, przerzucając koszty na użytkowników starszego taboru.
W szerszym ujęciu 2026 rok przyniesie także wzrost opłat administracyjnych – droższe mają być m.in. dokumenty komunikacyjne oraz indywidualne tablice rejestracyjne. Zmiany obejmą również firmy, które wykorzystują samochody spalinowe – obniżony zostanie limit kosztów podatkowych przy ich zakupie lub leasingu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie