
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jeżeli na Policję zgłosi się osoba która np. dokonała kradzieży lub morderstwa to też zostanie odesłana w salwach śmiechu do domu - bo nie było zgłoszenia w TAKIEJ SPRAWIE. Ciekawe kto w dniu zgłoszenia był oficerem dyżurnym na naszej komendzie? Przecież jest monitoring - na podstawie monitoringu nie można stwierdzić czy pojazd parkował w dozwolonym miejscu? BRAWO WY!! ( policja) SZKODA MI TEGO CZŁOWIEKA KTÓRY TAM ZAPARKOWAŁ JEGO WYBÓR -
Następnym razem niech zaparkuje na drzewie tak jak kozy w Maroko.
i teraz znowu trzeba będzie chodniki wymieniać bo parkujące samochody je zdewastowały...
Jacy wspaniali bo kazali zaplacic pracownikowi. Ciekawe czy komentarze byly by pelne takich ochow i achow jak sprawca bylby zwykly kowalski.
Czego kopalnią w takim razie jest jaw.pl? ;) bez urazy oczywiście :)
Bardzo ładnie, popieram i gratuluję uczciwości!
Ja się nie dziwię bo czasami w tym cholernym centrum nie ma gdzie zaparkować
Zgłoszenie na policję - skuteczne - może wnieść na pewno świadek zdarzenia. Dyrekcja MZDiM ani nikt z zarządu świadkiem nie był, więc donoszenie było nierzeczowe. Pracownik zgłosił się na Komendę i Policja zareagowała jak opisano, nie nam osądzać… Aby jednak sprawa nie została bez niedomówień oraz nie została - powiedzmy - "nieukarana" - pracownik został zobowiązany do wpłaty "dobrowolnej nawiązki" na dowolną fundację zajmująca się - także - bezpieczeństwem ruchu drogowego, co zostało zrobione od razu po odmowie podjęcia czynności przez policję (skan w załączeniu). Żeby rozwiać wszelkie dalsze wątpliwości "śledczych satyryków" - wpłata opisana jest jako pochodząca od MZDiM (bo auto było MZDiM) ale koszt został poniesiony przez "winnego" pracownika. Podobnie jak i to on otrzymał upomnienie pracownicze. Na przyszłość sugerujemy, aby stosowne "zgłoszenia" czy "doniesienia" różnego rodzaju "śledczy" dostarczali także tam gdzie ich miejsce i adresat - obojętnie czy dotyczy to padłej zwierzyny czy wykroczenia drogowego.
O jestem sławny. Pozdrawiam mamę i tatę oraz rodziców.
Nie bardzo kumam czemu niby czarny PR. Wy opublikowaliscie zdjęcie łamania prawa. Szef zachował się bardzo profesjonalnie i nakazał lamiacemu prawo zrobienie jedynej rzeczy jaka jest możliwa w tej sytuacji czyli zgłoszenie się na policję zamiast czekać aż jakiś przemiły kapus nie doniesie na niego by kara była jak najniższa.
Źle, że się do błędu przyznali? Weźcie się zajmijcie czymś poważnym.