Lubimy się bać, kiedy bojaźń jest wyreżyserowana, nie prawdziwa. Kiedy mamy gwarancję, że gdy zapalą światła nic nam nie będzie grozić. W ubiegły piątek w ciężkowickim klubie „Wega” świętowano pod hasłem „strachy na lachy”.
Tego wieczoru można było spotkać w klubie latające na miotle czarownice, wyjące wilkołaki oraz- znane z ludowej tradycji i z przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieści- zmory. Upiorne jury pod przewodnictwem Klaudii Dym oceniało uczestników konkurencji ze strachem w tle.
Atmosferę grozy podkreślały egipskie ciemności i niesamowita muzyka, przygotowana przez Mateusza Godzika i Artura Kępkę. Konkursy przeprowadzały: Kamila Paszek, Edyta Dziubek i Marcela Błachut. Najlepiej w klasyfikacji konkursowej wypadły: Beata Pawlak oraz Anastazja Szuba i Kamila Kieromin. Na deser zaserwowany został straszny film i słodkie ciasteczka.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.
Aplikacja jaw.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!