Reklama

Szczakowianka znów liderem okręgówki

AWAP
07/10/2018 14:41
Miniony tydzień był dla piłkarzy Szczakowianki wyjątkowo trudny, ostatecznie jednak zakończył się bardzo pozytywnie. Po wygranej 2:1 nad Orłem Miedary jaworznianie po raz kolejny w tym sezonie objęli fotel lidera Zina Ligi Okręgowej.

W ostatnich dniach podopieczni trenera Berety znów pokazali, że w tym sezonie są w świetnej formie. Środowa porażka w Pucharze Polski co prawda była dość bolesna, Biało-Czerwoni odreagowali to jednak w lidze. Jaworznianie nie tylko pokonali solidnych rywali, ale też przy okazji odzyskali pierwsze miejsce w tabeli.
Lider znów w Jaworznie
Po pucharowej porażce podopieczni trenera Berety otrząsnęli się bardzo szybko i w sobotę bez większych problemów uporali się z kolejnym rywalem, notując już szóstą domową wygraną w tym sezonie. Przez większą część sobotniego spotkania gra toczyła się głównie w środku pola. Szczakowianka miała przewagę, ale nie forsowała nadmiernego tempa i cierpliwie budowała kolejne akcje. Jako pierwszy rywali postraszył Bartosz Rutkowski, który oddał mocny strzał z rzutu wolnego. Bramkarz z dużym trudem wybił piłkę i miał sporo szczęścia, że żaden z jaworznian nie zdołał wykonać dobitki. W 16. minucie gospodarze otworzyli wynik spotkania. Michał Zych dośrodkował do Dawida Frąckowiaka, a ten głową skierował piłkę do siatki. Przed przerwą Szczakowianka mogła jeszcze podwyższyć prowadzenie. Najpierw po wrzutce z lewej strony Rutkowski świetnie przedłużył piłkę do Frąckowiaka, ale ten z ostrego kąta nie zdołał pokonać bramkarza. Uderzeniem z dystansu popisał się za to Krzysztof Kamiński, ale po jego strzale piłka o centymetry minęła słupek.
Po przerwie Szczakowianka pilnowała dobrego wyniku, a goście mieli problemy z wypracowywaniem sobie kolejnych akcji. W 63. minucie Tomasz Dworak uciekł obrońcom, ale w ostatniej chwili jego strzał został zablokowany. Goście mogli wyrównać, ale po rzucie wolnym jeden z graczy Orła głową posłał piłkę obok słupka. Szczakowianka tymczasem dopięła swego. Tomasz Dworak dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego do Bartosza Rutkowskiego, który podwyższył na 2:0. Dwubramkowa przewaga dała Szczakowiance sporo spokoju, a podopieczni trenera Berety kilka razy jeszcze próbowali zaskoczyć golkipera. Mimo wszystko nie udało się uniknąć odrobiny nerwów w końcówce. W 87. minucie arbiter przyznał gościom dość kontrowersyjną jedenastkę. Karnego na gola zamienił Karol Kajda, a ekipa Orła odzyskała jeszcze nadzieję na dobry rezultat. Szczakowianka starała się mądrze wybijać przeciwników z uderzenia i kraść jak najwięcej czasu, ale kilka razy i tak zakotłowało się w okolicach pola karnego. Za poświęcenie w obronie zapłacił Bartosz Rutkowski, który w doliczonym czasie gry obejrzał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Ostatecznie Szczakowianka nie dała już sobie wyrwać zwycięstwa i trzy punkty zostały w Jaworznie.
Jesienne granie w Orzechu
Wygrana nad Orłem okazała się bardzo cenna, Biało-Czerwoni po tygodniu przerwy powrócili bowiem na fotel lidera. Swój udział miała w tym ekipa Silesii Miechowice, która sensacyjnie zremisowała 2:2 z Górnikiem Wojkowice, chociaż przegrywała już 0:2. Dzięki takiemu układowi wyników Szczakowianka znów z góry spogląda na resztę stawki i może spokojnie myśleć o kolejnych meczach. W sobotę Drwali czeka wyjazd do Orzecha, gdzie zmierzą się z ostatnim w tabeli Sokołem. Ekipa z Orzecha w lidze jak na razie radzi sobie bardzo słabo i seryjnie przegrywa kolejne mecze. Jedno zwycięstwo to zbyt mało by z optymizmem patrzeć w przyszłość. Sokół zdaje się jednym z głównych kandydatów do spadku, a w ostatnich latach taki scenariusz przerabiał już kilka razy. Zespół z Orzecha zdaje się bowiem zbyt silny jak na A klasę, ale równocześnie zbyt słaby na okręgówkę i regularnie zalicza awanse i spadki. Paradoksalnie dla Szczakowianki starcie z outsiderem może być całkiem trudne. Jak pokazały ostatnie wyjazdy – jaworznianie mają problemy na boiskach słabszych rywali, trudno więc liczyć na łatwą wygraną. Jaworzniccy Drwale bardzo potrzebują trzech punktów i będą chcieli wygrać, ale kluczowa będzie ich koncentracja. Początek meczu w sobotę o godzinie 15:00.

Szczakowianka Jaworzno – Orzeł Miedary 2:1 (1:0)
(Frąckowiak 16, Rutkowski 70 – Kajda 87-k.)

Szczakowianka: Kołodziej – Dworak, Rutkowski, Seiler, Terbalyan – Zych, Łuszcz, Bereta, Kamiński (46. Wojciechowski) – Janeczko – Frąckowiak (89. Bąk). Trener: Łukasz Bereta

Orzeł: Suchański – Prymka, Kaczmarek, Górniak, Bujak, Daszkiewicz (83. Mużyłowski), Szkliniarz, Mróz (83. Stępień), Kocot, Miszok, Kajda. Trener: Adam Krzęciesa

Sędziował: Dawid Griner (Chorzów)
Żółte kartki: Rutkowski x2, Dworak, Janeczko – Bujak, Kajda
Czerwona kartka: Bartosz Rutkowski (90+3. minuta – druga żółta)
Widzów: 120

DK




Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do