Reklama

W Byczynie rozbłysła dzielnicowa choinka. Co powiesiliby na niej byczynianie?

W Byczynie zapalono światełka na dzielnicowej choince. To bodaj jedno z najważniejszych w grudniu wydarzeń odbyło się w piątkowe popołudnie 5 grudnia. Byczynianie mają więc fajnie, w dzielnicy zapanowała już za sprawą owej choinki świąteczna atmosfera.

Mali i duzi w napięciu czekali na Mikołaja, który ową choinkę miał zapalić. Tak też się stało. I choć śniegu ani widu, ani słychu to wszyscy „dali się wrobić” w ten świąteczno-choinkowy nastrój. Oczywista wszyscy bawili się świetnie, a kolejka do Mikołaja zdawała się nie mieć końca.

Przy tej miłej okazji rozwiązaliśmy dwa niewielkie zagadnienia z pogranicza etnografii. Tak więc czy bliżej byczynianom do krakowskich choinkowych bombek czy do choinkowych baniek. Sprawa okazała się nieco skomplikowana. Tak więc nie wiadomo do tej pory czy byczynianie wieszają bombki na choince czy raczej bańki. Zwolenników jednego jak i drugiego rozwiązania było wielu. Chociaż pani z Ciężkowic jednoznacznie potwierdziła, że w jej dzielnicy wiesza się wyłącznie bańki.

Drugie zagadnienie było raczej z dziedziny problemów estetycznych. Zapytaliśmy co byczynianie powiesiliby na tej publicznej dzielnicowej choince, żeby ta była bardziej byczyńska. Nic nas nie zdziwiło, bo przecież byczynianie to ludzie z nieokiełznaną wyobraźnią. 
Oprócz więc baniek lub bombek, problem nie rozwiązany, powiesiliby coś nieco dziwnego i zaskakującego.

Pani Judyta zaproponowała zamiast renifer ozdobę w kształcie byka.

Pani Agnieszka, z małym Jasiem i tatą Jarosławem obstawała przy „byczych rogach” na samej górze zamiast gwiazdy. Pan Jarosław poszedł w tym wymyślaniu dalej i wymyślił ozdobę w kształcie byka.

Babcia Bronisława, pani Magda, Agatka i Wojtuś bawili się świetnie. Pani Magda w tym dobrym nastroju zaproponowała na choinkę byka, a babcia odparła rozbrajająco, że nie wie, bo nie jest stąd, a po namyśle dodała, że „coś co by się rzucało w oczy – może złote rogi”.

Tato Marcin przyszedł z Mają, a na dzielnicowej choince powiesiłby byka, choć po chwili wycofał się z tej ekstrawagancji i uznał, że bombki będą odpowiednie.

Nie mniej dobrze bawili się Staś i Wojtek. Ten pierwszy, notabene świetny piłkarz, uznał, że na choince dobrze będzie się prezentowała koszulka Zgody Byczyna, Wojtek zaś poszedł w tradycję i powiesiłby bombki z lampkami.

Na koniec tej choinkowej ankiety zapytaliśmy pana Adriana czy wiesza na choince bombki czy bańki. Odpowiedział po krótkim zastanowieniu, że „żona ubiera choinkę”. No tak, oryginalni i pomysłowi byczynianie zawsze się świetnie znajdą.

I choć ta byczyńska choinka nie ma się nijak do tej ogromnej z nowojorskiego Rockefeller Center, to na tę dzielnicową skalę sprawdziła się doskonale. Mali i duzi bawili się wyśmienicie, Mikołaj jak prawdziwy, światełka nie zawiodły, zapaliły się w porę. Gratulujemy byczynianom choinki.

 

 

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 05/12/2025 19:19
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Muzyk - niezalogowany 2025-12-05 20:36:57

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do