Przed narodzinami Kubusia pani Maria miała pożyczony wózek elektryczny i wtedy bardzo się do niego przekonała, pomimo iż ten model był totalnie nie dla niej. Powodował między innymi odciski na kolanach i ręce od joysticka. Dlatego pomyślała, że fajnie by było mieć swój własny wózek elektryczny dostosowany do swojej choroby dzięki, któremu będzie miała dużo większe możliwości, żeby wspólnie z mężem wychowywać synka. Ponadto taki wózek sprawi, że stanie się bardziej samodzielna i niezależna.
Będę mogła realizować swoje cele i spełniać marzenia. Pasjonuje się kosmetologią i makijażem i w tym kierunku chciałabym się rozwijać. Marzy mi się również swój własny sklepik z biżuterią, galanterią i różnymi rzeczami do domu i będę się starała dążyć do tego celu nie tylko dla siebie, ale również dla mojej rodziny. Założyłam zbiórkę na wózek elektryczny po konsultacji w sklepie medycznym w lipcu 2019 roku i dodatkowo stworzyłam grupę z licytacjami na ten cel. Wystarczy, że ludzie będą licytować, zapraszać do grupy, czy też udostępniać akcje. Nie oczekuję wpłat za nic, bo ja chętnie coś od siebie dam. Po to są właśnie licytacje z różnego rodzaju fantami. Staram się jak mogę, żeby dokończyć to, co zaczęłam i mimo iż już dość długo zbiórka trwa, nie tracę nadziei, że w końcu się uda dojść do wielkiego finału.- oznajmiła jaworznianka.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie