W poniedziałek tuż przed południem do 73-letniej tarnogórzanki zatelefonował mężczyzna. W czasie rozmowy powiedział do seniorki „cześć ciociu” i zapytał, czy wie, kto dzwoni. Następnie przedstawił się jako najstarszy siostrzeniec. W tym momencie kobieta zorientowała się, że jest to jakiś oszust, ale nie przestała rozmawiać z nieznajomym. Kobieta postanowiła kontynuować rozmowę dalej i sprawdzić, w jaki sposób mężczyzna będzie chciał ją oszukać.
Po chwili do kobiety podszedł mężczyzna, który oświadczył, że Janusz nie mógł przyjść na spotkanie i to on ma odebrać pieniądze. Kobieta powiedziała, że odda mu je za pokwitowaniem, wtedy ten zadzwonił do rzekomego Janusza i przekazał kobiecie telefon. Tarnogórzanka w rozmowie z fałszywym siostrzeńcem nadal nie dała po sobie poznać, że wie o oszustwie. W tym czasie „krewny” powiedział seniorce, aby oddała pieniądze koledze. Kobieta dla niepoznaki zaczęła szukać pieniędzy w torebce, a w tym czasie do akcji wkroczyli tarnogórscy kryminalni.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie