
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wydał wyrok, w którym stwierdził, że Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jaworznie nie może zarządzać ruchem. Uchylił ten zapis w statucie miejskiej spółki, twierdząc, że organizacja ruchu drogowego w mieście to kompetencja, tylko i wyłącznie prezydenta. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, bo wojewoda śląski złożył od niego odwołanie. Jego działania to wynik wniosku Stowarzyszenia Zrównoważona Mobilność, które domagało się zbadania oraz zaskarżenia statutu do sądu.
Stowarzyszenie Zrównoważona Mobilność w Jaworznie od dawna wskazywało na nieprawidłowości w zapisach statutu MZDiM. Złożyło więc wniosek do Wojewody Ślaskiego, aby ten zbadał zgodności z prawa zarządzania ruchem na drogach w mieście przez miejską spółkę oraz zaskarżenie do sądu uchwały powołującej ją.
W zeszłym roku zawiadomiliśmy wojewodę o nieprawidłowych zapisach w statucie MZDiM, które powodowały, że nie było do końca wiadomo, kto w mieście odpowiada za zarządzanie ruchem. Według statutu robił to MZiMD, natomiast zgodnie z obowiązującymi przepisami powinien robić to prezydent miasta. I to później powodowało problemy, na przykład przy składaniu skarg na nieprawidłową organizację ruchu. Nie wiadomo było do końca, na kogo składać taką skargę - mówi Jan Chrapek.
W listopadzie 2024 roku organizacja złożyła skargę na działania dyrektora MZDiM. Sprawa dotyczyła zatwierdzenia w 2015 roku organizacji ruchu dla Galerii Galena. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej po analizie dokumentów oraz wyjaśnień uznała jednak, że skarga została skierowana na niewłaściwy podmiot. W marcu tego roku stowarzyszenie ponowiło skargę, tym razem na prezydenta. Procedura wydłużyła się, a ostatecznie w czerwcu komisja uznała ją za bezzasadną. Jak tłumaczyła komisja, nie leży to w kompetencjach rady miejskiej, ponieważ dotyczy kwestii ustawowych.
Stowarzyszenie skierowało sprawę do wojewody, który przychylił się do ich argumentacji i wniósł skargę do sądu. Oprócz kwestii związanej z zarządzaniem ruchem wojewoda wskazywał także na inne nieprawidłowości.
To były zapisy dotyczące techniki prawodawczej czy wymogów z ustawy o finansach publicznych, natomiast sąd nie podzielił tych zarzutów, więc możliwe, że z tego powodu wojewoda się odwołał. Był tam też zarzut polegający na tym, że w statucie jest zapis umożliwiający zarządzanie ruchem pod warunkiem udzielenia pełnomocnictwa przez prezydenta i tego sąd też nie uwzględnił. Tylko że ten zapis też nie ma podstawy prawnej, dlatego że, tak jak wspomniałem, prezydent może upoważnić do zarządzania ruchem pracowników urzędu miejskiego, a nie jednostki organizacyjnej takiej jak MZDM - mówi Jan Chrapek.
W tej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wydał wyrok na początku tego roku, w którym stwierdził nieważność § 4 uchwały Rady Miejskiej, która jest statutem spółki. Ten zapis odnosi się do zarządzania i organizacji ruchu drogowego w mieście. Sąd uznał, że zapis ten nie jest zgodny z prawem, ponieważ kompetencja ta zgodnie z art. 10 ust. 6 Prawa o ruchu drogowym należy wyłącznie do prezydenta miasta.
Do innych kwestii, które poruszył wojewoda, sąd się nie przychylił. W uzasadnieniu podkreślono, że statut MZDiM jest aktem kierownictwa wewnętrznego, a nie prawem miejscowym, dlatego więc nie naruszył procedury wejścia w życie. Sąd uznał także, że powierzenie MZDiM zadań związanych z utrzymaniem dróg wewnętrznych należących do gminy było zgodne z prawem.
Wojewoda odwołał się od wyroku I instancji. Wiele kwestii, które wniósł, nie zostało uwzględnionych.
Czekamy teraz na wyrok sądu drugiej instancji. Jeśli ten wyrok się uprawomocni, to już MZDM nie będzie odpowiedzialny za zarządzanie ruchem. Będzie to robił prezydent, który może do tego upoważnić pracowników urzędu miasta - mówi Jan Chrapek.
Problem z nieprawidłowością w zapisach w statucie miejskich jednostek występuje również w innych częściach kraju i Jaworzno nie jest tutaj wyjątkiem.
Rzeczywiście w innych miastach też takie problemy występują. To nie jest tylko problem w Jaworznie. W wielu miastach te zapisy w statutach są nieprawidłowe i Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport na ten temat. Tam jest właśnie szczegółowo to omówione, kto może zarządzać ruchem, kto nie. I rzeczywiście, na przykład w Lublinie było tak, że organizacja rowerowa też zaskarżyła takie zapisy w statucie i sąd przyznał rację. Tamtejszy zarząd dróg może się teraz zajmować na przykład utrzymaniem dróg, remontami, ale nie może zarządzać ruchem, bo to też robi wydział urzędu miejskiego - mówi Jan Chrapek.
O wyroku sądu II instancji będziemy informować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.