
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Facet, bierzesz własne dziecko na wycieczkę rowerową, nie powiedziałeś mu co ten znak znaczy, nie wytłumaczyłeś mu jak ma się zachowywać na zjeździe, a teraz szukasz winnych? Już pomijam, że 11 chłopak powinien wiedzieć, czym jest hamulec i jak go używać. Prawdopodobnie ma też kartę rowerową, więc powinien znać znaki drogowe. Co MZDiM ma zrobić? Wyłożyć ściany tunelu poduszkami? Velostrada jest, aż za bardzo oznakowana, ze wszystkimi znakami poziomymi i pionowymi (do których i tak się użytkownicy nie stosują). MZDiMowi można wiele zarzucić, ale warto spojrzeć na siebie i się zastanowić czy się jest w ogóle poważnym myśląc w ten sposób i jeszcze publikując takie wpisy.
Masz dzieci ? Nie da się przewidzieć wszystkiego i ustrzec dzieci przed wszystkim. Zresztą poprzedni wypadek dotyczył osoby dorosłej, nie wiek poszkodowanego a miejsce zdarzenia jest to samo.
Nie pisze się "zdażają", tylko "zdążają". Jaki sens ma takie coś? Nie mogę uwierzyć, żeby REDAKTOR GAZETY był takim ortodebilem i zamienił "rz" na "ż". Velostrada, czy są na niej niebezpieczne fragmenty? Tak, zdażają się Nie, cała jest bezpieczna Są miejsca w których trzeba zachować ostrożność
Dziecko powinno być pod opieką rodziców,którzy powinni go pilnować. Chociaż dodatkowe oznakowanie, zapewne poprawiło by bezpieczeństwo w tym miejscu.Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Skoro jeździsz samochodem motocyklem itd. to doskonale wiesz jaki wpływ na bezpieczeństwo ma infrastruktura drogowa i organizacja ruchu. Mieliśmy akcje wycinania przydrożnych drzew bo nie pozostawiały żadnego marginesu błędu – a tu mamy zjazd w zakręt ze ścianami przy samej ścieżce. Byłoby bezpieczniej gdyby przejazd pod mostem był na prostym odcinku. Co do znaków, przepisów itd. to mowa tu o dziecku które może ich nie znać.
Autor listu raczy żartować. Wsiadając na rower, podczas poruszania się po drogach publicznych, jest zobowiązany do przestrzegania przepisów, a także do znajomości znaków i przepisów ruchu drogowego. To że nie zwraca się uwagi na znaki, to nie znaczy że to jest wina drogi i oznakowania, tylko samemu trzeba przyjąć winę. Kierowcy za niestosowanie się do znaków dostają mandat, i nie ma tłumaczenia że nie zwrócił uwagi.Jest coraz większą tendencja do sposobu myślenia, że wszyscy są winni tylko nie ja.Szkoda tylko chłopaka,że stała mu się krzywda.Sam jeżdżę samochodem, motocyklem i rowerem, więc śmiem twierdzić, że podstawą jest skupienie się na jeździe. Pozdrawiam