Nieznajomość prawa szkodzi

Przejażdżka rowerem pod wpływem alkoholu skończyła się dla pana Jarosława wyrokiem sądowym zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez rok. Ale okazało się, że w nie rok, ale dwa lata będzie trwała jego kara.



Pan Jarosław bardzo się zdziwił, gdy po roku od wydania wyroku sądowego przyszedł do Urzędu Miejskiego sprawdzić, czy jego kara już się skończyła i w Referacie Komunikacji Wydziału Spraw Obywatelskich dowiedział się, że kara nawet jeszcze się nie rozpoczęła. A wszystko z powodu zamieszania z jego adresem zamieszania. Choć sąd wysyłał mu zawiadomienia o rozprawach na nawy adres ,w wyroku podano stary, dlatego referat komunikacji nie mógł znaleźć pana Jarosława, bo ten nie zgłosił zmiany miejsca zamieszkania.
Referat Komunikacji jest wykonawcą wyroku dotyczącego prawa jazdy. Pan Jarosław dokument prawa jazdy zgubił, nikt go nie poinformował, że wyrok będzie mógł rozpocząć się dopiero od momentu złożenia w urzędzie dokumentu, a w jego wypadku złożenia oświadczenia, że dokument zgubił. Takie oświadczenie mógł złożyć w sądzie, na policji, lub w urzędzie. Nie poinformował go o tym nawet wynajęty prawnik, któremu zapłacił 2,5 tys. zł.
Pan Jarosław słusznie jest zły. Słusznie ma żal do swojego pełnomocnika, który nienależycie wywiązał się z obowiązków. Pan Jarosław był przekonany, że odpokutował już swoje przewinienie. Mówi, że nie jest jego obowiązkiem znać przepisy prawa, od tego są sądy, prawnicy i urzędnicy. Niestety nieznajomość prawa szkodzi. Taka zasadę wyznawali już starożytni Rzymianie.


UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.[hana-flv-player video="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/16/7f.flv" height="auto" description="" player="2" autoload="true" autoplay="false" loop="false" autorewind="true" splashimage="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/16/7f.jpg" /]