Reklama

Paweł Cygnar: Tutaj jest dobry klimat

AWAP
09/11/2018 18:31
Szczakowianka rundę jesienną zakończy z nowym trenerem, który docelowo ma prowadzić zespół także wiosną.

Tym razem Zarząd klubu zdecydował się postawić na postać dobrze znaną jaworznickim kibicom. Paweł Cygnar, bo o nim właśnie mowa, jak dotychczas dał się poznać jako świetny piłkarz. Teraz stawia pierwsze poważne kroki w trenerskim świecie i ma poprowadzić Biało-Czerwonych do kolejnych sukcesów. O planach nowego trenera porozmawialiśmy przed jego pierwszym treningiem w Szczakowiance.


DK: Mija już niemal osiem lat od Twojego ostatniego występu w barwach Szczakowianki. Powracasz teraz do klubu, na który w pewien sposób byłeś praktycznie skazany od wczesnego dzieciństwa. Wielu kibiców na pewno dobrze pamięta jeszcze Twojego tatę Bohdana, który jako piłkarz, a potem kierownik drużyny, związany był ze Szczakowianką. Czy postał Ci jakiś sentyment do klubu z czasów Twojej gry dla Biało-Czerwonych?


PC: Faktycznie zawsze miałem sentyment do Szczakowianki i między innym dlatego teraz tutaj się pojawiłem. Minęło już trochę czasu, odkąd ostatnio czynnie działałem w klubie, aczkolwiek na bieżąco obserwowałem poczynania zespołu i zawodników, którzy się tutaj przewinęli. Bacznie śledziłem wszystko z boku i oczywiście kibicowałem.


DK: Taki powrót po latach bywa czasami trudny. Kibice pamiętają Cię jako świetnego piłkarza i na pewno mają spore oczekiwania wobec Twojej osoby. Czy nie boisz się nadmiernej presji, na jaką możesz zostać wystawiony?


PC: Odbieram presję jako dodatkowy bodziec do ciężkiej pracy. Jest tutaj dobry klimat i miasto, które zasługuje moim zdaniem na dobry poziom sportowy. Mam nadzieję, że małymi krokami odbudujemy tutaj piłkę na dobrym poziomie, na jaką Jaworzno zasługuje.


DK: Czy masz jakiegoś trenera, na którym się wzorujesz? W jednym z wywiadów wspominałeś kiedyś o tym, że spory wpływ w dzieciństwie miał na Ciebie trener Mirosław Stadler, czy możesz to potwierdzić?


PC: Tak, jak najbardziej – mam wielkie słowa uznania dla świętej pamięci trenera Stadlera. Obserwowałem go bacznie, a gdy byłem młodym chłopakiem, miałem okazję być gdzieś obok niego i patrzeć na jego warsztat. Oczywiście nie zapominam też o innych trenerach, z którymi współpracowałem jako zawodnik. Każdy dołożył jakąś cegiełkę, czegoś mnie nauczył – każdy z nich posiada w swoim warsztacie coś ciekawego. Ja jednak chciałbym skupić się na sobie, pokazać swój własny warsztat i swoje podejście. Czas mnie zweryfikuje i oceni.


DK: Tak jak wspominałem wcześniej, kibice kojarzą Cię głównie jako piłkarza. A jak wygląda kwestia Twojego przygotowania trenerskiego, czy masz już jakieś poważniejsze doświadczenia w tym zakresie?


PC: Niedawno ukończyłem kurs UEFA A. Jeżeli chodzi o moje doświadczenia, to miałem już styczność z seniorami – prowadziłem rezerwy w Sole Oświęcim i cały czas zbierałem szlify trenerskie. Poza tym na bieżąco prowadziłem i prowadzę zespoły młodzieżowe. Jeżeli chodzi o rolę trenera - nie jestem już nowicjuszem i mam pewne doświadczenia.


DK: W ostatnim czasie pojawiałeś się na trybunach podczas kolejnych meczów Szczakowianki i pewnie, zanim zdecydowałeś się objąć zespół, dokonałeś jakiegoś rozpoznania. Jak z Twojej perspektywy oceniasz potencjał drużyny?


PC: Na pewno potencjał w tym zespole jest, wskazują na to zresztą wyniki i pozycja w tabeli. Aczkolwiek wiadomo, że zawsze jakieś roszady i rotacje następują. Dlatego przypuszczam, że podobnie będzie i tym razem. Okres przygotowawczy do kolejnej rundy jest dość długi i będziemy mieli sporo czasu, żeby przeanalizować każdego zawodnika, z każdym się rozmówić. Obserwowałem też już innych zawodników i na pewno będę chciał wzmocnić zespół. Zobaczymy, co życie pokaże, ale musimy się uzbroić w cierpliwość. Na razie skupiamy się na sobotnim meczu, bo głównym celem jest dla nas to by teraz zdobyć trzy punkty.


DK: Rozumiem, że myślisz już o ewentualnych wzmocnieniach. Czy masz już na oku jakichś zawodników, którzy mogliby dołączyć do zespołu czy jednak za wcześnie by o tym mówić?


PC: Na to przyjdzie czas po zakończeniu rundy. Usiądziemy razem z Zarządem i trenerem Dylowiczem, by wspólnie porozmawiać na tematy ewentualnych wzmocnień i pozycji, które chcielibyśmy zasilić.


DK: Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w klubie!


PC: Dziękuję.


Rozmawiał Dominik Kasprzyk



Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do