
Co drugi Polak codziennie zmaga się z dużym stresem w pracy – najczęściej dotyczy to kobiet, przedstawicieli Pokolenia Z i osób pracujących zdalnie. Z raportu wynika też, że co piąty zatrudniony nie czuje wsparcia ze strony firmy w utrzymaniu równowagi między pracą a życiem prywatnym. Co więcej, aż 14% pracowników w ogóle nie identyfikuje się z wartościami swojej firmy. Choć ogólny obraz dobrostanu Polaków wydaje się niezły – 7 na 10 ocenia go pozytywnie – szczegóły wskazują na rosnące zagrożenie wypaleniem zawodowym w wielu grupach.
Najbardziej zestresowane są kobiety (57%) oraz osoby z Pokolenia Z, które dopiero wchodzą na rynek pracy. Wśród nich aż 57% deklaruje codzienny stres. Wysokie napięcie emocjonalne to również codzienność dla 67% osób pracujących zdalnie. Co ciekawe, osoby w trybie hybrydowym wypadają pod tym względem najlepiej – tylko 43% z nich doświadcza stresu każdego dnia. Niewiele mniej zestresowani są millenialsi - 56% oraz przedstawiciele Pokolenia X - 49% deklaruje napięcie w pracy.
Ekspertka rynku pracy Katarzyna Gołek (Section Lead, Recrutiment Manager Engineering, Life Science & Supply Chain w Manpower) zwraca uwagę, że praca zdalna, mimo wielu zalet, może sprzyjać przemęczeniu psychicznemu. Brak wyraźnych granic między życiem zawodowym a prywatnym oraz ograniczone relacje z zespołem osłabiają poczucie przynależności i pogarszają współpracę.
Z kolei młodzi pracownicy, czyli tzw. Zetki, nie mieli szansy nabyć zawodowej odporności sprzed pandemii i często nie mają jeszcze wypracowanych mechanizmów radzenia sobie z presją. Zdaniem Gołek, to właśnie w ich przypadku szczególnie ważna jest rola pracodawców we wspieraniu relacji międzypokoleniowych oraz programów mentoringowych.
W kwestii równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, aż 22% pracowników uważa, że pracodawca ich nie wspiera. Problem ten najczęściej dotyczy osób pracujących w trybie stacjonarnym i zdalnym. Zdecydowanie lepiej wypadają pracownicy hybrydowi – tylko 7% z nich zgłasza brak wsparcia.
Szczególną uwagę zwraca też rosnące poczucie braku sensu pracy – dotyczy ono już 12% zatrudnionych, a najbardziej narażeni na wypalenie wydają się millenialsi. Aż 16% z nich uważa, że ich praca nie ma większego znaczenia. Ekspertka zauważa, że to grupa, która często łączy wiele ról życiowych i zawodowych jednocześnie, co potęguje presję i wpływa na kondycję psychiczną.
Dodatkowo, co siódmy pracownik nie utożsamia się z wartościami swojej firmy. Najczęściej takie odczucia mają kobiety, millenialsi i osoby z Pokolenia X. Jak podkreśla Gołek, pracownicy ci są zwykle bardziej świadomi swoich potrzeb zawodowych i potrafią trafnie ocenić, czy działania firmy są zgodne z jej deklaracjami.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie