Tuż przed rozpoczęciem świąt, świat siatkarski pogrążył się w żałobie, dwóch siatkarzy Orła Międzyrzecz zginęło w wypadku samochodowym a dwaj inni trafili do szpitala. W obliczu tej tragedii mające rozpocząć się już w ten weekend baraże stanęły pod wielkim znakiem zapytania.
Kiedy trzy lata temu wracający po jednym ze spotkań ligowych siatkarze Avii Świdnik rozbili się tuż przed Lublinem zginęło trzech siatkarzy PZPS, chcąc pomóc pogrążonemu w wielkiej żałobie klubowi zdecydowali się na słuszny krok, osłabiona drużyna mogła dokończyć rozgrywki ligowe bez konsekwencji, amnestia, którą Związek ogłosił, wykluczała ewentualny spadek Avii do drugiej ligi. Póki jednak nie zostanie ogłoszona żadna decyzja, nasi siatkarze przygotowują się do weekendowych spotkań w Bielsku wg założeń, które trener Mariusz Łoziński przygotował jeszcze przed tą smutną tragedią. Przerwę świąteczną nasz szkoleniowiec skrócił, bardzo słusznie, do minimum, zawodnicy dostali wolne, by powrócić do swoich domów dopiero w sobotę wczesnym popołudniem, a już we wtorek powrócą do pracy. Problemem dla trenera Łozińskiego nie był, niestety, sparing z drużyną niżej notowaną czyli – MOS-em Będzin, a skład, który po raz kolejny został mocno zdziesiątkowany. Maciej Fijałek nie zdąży wykurować się do spotkań w Bielsku w jego miejsce sprowadzony został rozgrywający rezerw MCKiS, Konrad Nieboj. Kilku innych zawodników również narzeka na urazy, by wymienić Jakuba Kaźmierskiego, Michała Skrzypińskiego a w spotkaniach z MOS-em nie brał udziału Jarosław Tepling, którego zmogła angina. Piątkowe spotkanie zostało rozegrane w Będzinie. Nasz zespół nie prezentował się jednak najlepiej ulegając ostatecznie gospodarzom w stosunku trzy do jednego. W sobotę było jednak zdecydowanie lepiej, energetyczni wzięli sobie rewanż, również zwyciężając trzy do jednego. Świąteczny dwumecz pokazał, że nasi siatkarze o wiele lepiej radzą sobie na własnym parkiecie, co nie napawa optymizmem, to bielski BBTS będzie gospodarzem dwóch pierwszych spotkań i z pewnością to gracze Grzegorza Wagnera będą faworytami tych pojedynków. Plan minimum, jaki zakładają sobie nasi zawodnicy, to wygrana choćby w jednym spotkaniu, to mogłoby pozwolić wierzyć, że już w Jaworznie nasi siatkarze zapewnią sobie utrzymanie, jednak odpowiedź czy forma z ostatnich trzech spotkań ligowych została utrzymana będzie znana po spotkaniach w Bielsku.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.
Aplikacja jaw.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!