
A przedszkole nr 19 znane mi było z dobrej roboty, odwiedzaliśmy się wzajemnie, kiedy pracowałam w jeleńskiej bibliotece. Z tym większą ciekawością przyjechałam na piknik. Myślałam: spotkam nauczycieli także mieszkańców osiedla Jeleń. Porozmawiamy. I tak było, usłyszałam: „Pani przedszkolaki już w szkołach średnich, ale ich rodzeństwo właśnie w tym przedszkolu”.
Ustrojony plac zabaw: kwiaty na drzewach, duże z bibuły, muzyka, ruch, zamek dmuchany zawładnięty już przez dzieci. Ostatnie przygotowania. Przysiadłam czekając na wstępy.
Dzieci w grupach przedszkolnych zachwyciły mnie swoimi umiejętnościami: STOKROTKI śpiewały piosenkę: „Piknik dla mamy i taty”. BIEDRONECZKI i MOTYLKI tańczyły wystrojone. SMERFY i PSZCZÓŁKI recytowały wiersz: „Życzenia dla mamy i taty”. MISIE mówiły, że „mama i tata to świat nasz cały”. Zachwyciły mnie. Piękna chwila.
Patrzyłam na efekt nauczycielskiego trudu: przedszkolaki odważne, z przejęciem deklamują, śpiewają. Wyuczone na medal, kolorowo ubrane, z kwiatami, z wielkimi sercami z kartonu. Wzruszenie rodziców i gości. Panie nauczycielki: Elżbieta Pałczyńska, Małgorzata Romańska, Ewa Motyka, Urszula Larysz, Aleksandra Cichoń, Sylwia Matyasik, Ewa Kwiecień przygotowały dzieci znakomicie. Zadbały także, aby każde z rodziców otrzymało prezent wykonany przez swoją pociechę. Oczywiście - pod bacznym okiem „mojej pani”, jak mówi Karolina - powstały istne cudeńka.
A kiedy prowadząca rodzinny piknik, pani Małgorzata Romańska zarządziła, abym powiedziałam kilka słów. To mówiłam o wartościach: mama, tata, nauczyciele. I o tym jak ważni w naszym życiu są pierwsi nauczyciele. Tych najlepszych pamięta się zawsze. Gdy się takich spotka na swojej dziecięcej drodze, to łatwiej pokonywać trudności w dorosłym życiu. Moja pierwsza przedszkolanka pani Marysia wciąż jest w moim sercu. Podziękowałam pani dyrektor i nauczycielom i rodzicom przedszkolaków za znakomity piknik rodzinny, atmosferę pełną serdeczności, jaką udało się im w przedszkolu zbudować.
Atrakcji było mnóstwo: zabawy z wodzirejem, wóz strażacki, malowanie twarzy, częstowanie alpak marchewkami. Pyszne ciasto, kiełbaski pieczone. Na cukrową watę i prażoną kukurydzę, zapraszały panie z Fundacji Bajtel: Marlena Kiciak i Angelika Woźniak. Pracownicy przedszkola, częstowali orzeźwiającą oranżadą, pani z Rady Rodziców uśmiechnięta Anna Żurawik, bacznie czuwała nad całością. Wszystko grało. Fajny zespół Przedszkola nr 19, pracuje pod kierownictwem pani dyrektor Marzeny Wójcik. Myślałam: dobrze tu, daleko od polityki.
Było pięknie i radośnie: codzienny trud rodziców, nauczycieli owocuje szczęśliwym dzieciństwem. Widziałam tam szczęśliwe dzieci. Zadowolonych rodziców i nauczycieli.
Pani dyrektor przedszkola wszystkim uczestnikom serdecznie i ze wzruszeniem dziękowała.
Taki piknik rodzinny ma sens daje możliwość ładowania akumulatorów, wiary w dobrych ludzi szanujących wartości.
Barbara Sikora
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie