
Północne wybrzeże w 3 tygodnie
Pod koniec każdego roku mam ten sam dylemat - gdzie w nadchodzącym nowym roku wybrać się w podróż na rowerze? Mimo, że turystykę rowerową uprawiam od 15 lat ciągle przede mną sporo wyzwań, a końca nie widać.
A wszystko zaczęło się w 2008 roku z wielkim przytupem, bo od razu od półrocznej wyprawy na Igrzyska Olimpijskie z greckiej Olimpii do Pekinu. Olimpijskie wyprawy rowerowe to projekt organizowany co 4 lata (od 2004 roku) przez Stowarzyszenie Podróżników CROTOS w Warszawie i Litewską Fundację Great Millennium Peace Ride z Wilna. Biorą w nim udział rowerzyści z różnych krajów. Każdorazowo trwa 6 miesięcy (od lutego do lipca), ale można się też zapisać na niewielki fragment trasy. Ja brałem udział – jak dotąd - w czterech wyprawach olimpijskich w latach 2008 (Olimpia - Pekin), 2012 (Pekin - Londyn), 2016 (Londyn - Rio de Janeiro) i 2020 (Rio - Tokio). Kolejna, piąta dla mnie wyprawa już za rok. W 2024 roku gospodarzem igrzysk będzie Paryż, a wyprawa rozpocznie się już za 8 miesięcy w Tokio. Ponieważ Igrzyska Olimpijskie co cztery lata odbywają się na innym kontynencie, dzięki temu udało mi się zwiedzić spory kawał świata. W XXI wieku nie było igrzysk w Afryce i Australii, więc na te kontynenty wybrałem się prywatnie wraz z kolegami (2009/2010, 2023).
Dlaczego Francja?
Odpowiedź na tak postawione pytanie jest prosta - bo jeszcze tam nie byłem. Co prawda w roku 1998 odbyłem podróż turystycznym autokarem przez Lazurowe Wybrzeże w drodze do Hiszpanii, ale to był tylko przejazd tranzytowy. Potem byłem jeszcze w Paryżu, w marcu 2020 roku, ale to był zaledwie krótki i nieplanowany epizod. Wtedy nasza olimpijska wyprawa rowerowa z Rio de Janeiro do Tokio została gwałtownie przerwana ze względu na pandemię koronowirusa i w trybie nagłym wracaliśmy z Brazylii (Sao Paolo) do Europy (Paryż) ostatnim samolotem w ramach programu rządowego LOTdoDomu. Na olbrzymim paryskim lotnisku Charlesa de Gaulle"a mieliśmy od razu samolot do Amsterdamu, a potem do Warszawy i o żadnym zwiedzaniu nie było mowy.
W Europie odwiedziłem na rowerze jak dotąd wiele krajów m.in. Anglię, Austrię, Bułgarię, Grecję, Hiszpanię, Irlandię, Niemcy, Portugalię, Turcję, Walię, kraje bałkańskie - Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Czarnogórę, Kosowo, Serbię i Słowenię. Teraz przyszła kolej na Francję.
Francja - turystyczne eldorado
Sam się sobie dziwię, że w tak atrakcyjnym turystycznie kraju jakim jest Francja jeszczce nie byłem. Francja to miejsce którego nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Kraj pełen znanych na całym świecie zabytków, przepięknych krajobrazów, znakomitej kuchni i najlepszego wina. Jest również piątym spośród najlepiej rozwiniętych krajów świata i dziewiątym w rankingu warunków życia. Ma największą powierzchnię spośród państw Unii Europejskiej. Ze względu na swoją liczbę ludności, potencjał gospodarczy (piąty - po amerykańskim, chińskim, japońskim i niemeickim ), pozycję w Europie, wpływy w dawnych koloniach, silną armię (trzeci po Rosji i USA arsenał nuklearny), uchodzi za jedno z najpotężniejszych państw świata . W 2015 roku Francja była najchętniej odwiedzanym państwem na świecie; kraj ten odwiedziło prawie 85 mln turystów. Pod względem przychodów z turystyki, w 2019 roku Francja zajęła trzecie miejsce na świecie po USA i Hiszpanii, zostawiając w tyle m.in. Włochy, Wielką Brytanię, Tajlandię, Japonię czy Chiny.
Jakie plany?
Założyłem, że mój wyjazd do Francji będzie trwał 3 tygodnie. Po analizie trasy wyszło, że taki czas wystarczy na przejechanie zaledwie 1/3 francuskiego wybrzeża. Wybrzeże zachodnie i południowe uwzględnię w następnych planach. Rozpocznę jazdę od granicy belgijsko-francuskiej, a zakończę w mieście Brest - czyli przejadę całe północne wybrzeże, m.in. miasta Dunkierka, Calais, Lisieux, Cean, Cherbourg, Mont Saint - Michel (wyspa) czy Brest. Trasa przebiega przez trzy regiony: Hauts-de-France, Normandię i Bretanię.
Wyjeżdżam z Katowic autobusem FlixBus do Brukseli we wtorek 27 czerwca. Wracam za trzy tygodnie z Paryża do Katowic też autobusem FlixBus – we wtorek 18 lipca. Oprócz wybrzeża północnego planuje zwiedzić miasta belgijskie - Brukselę, Gandawę i Ostendę, no i przede wszystkim Paryż. Codziennie będę zamieszczał posty na moim profilu fb, a co tydzień relacja z trasy ukaże się w gazecie Co Tydzień.
Ryszard Karkosz
[vc_facebook]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie