Reklama

Sukces zawodników Gujakan w międzynarodowym turnieju judo

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
15/01/2023 22:37
Przedstawicielka stylu walki Guja Jiujutsu Kaja „Bestia” Guja odniosła 24 zwycięstwo z rzędu w zawodach judo. Tym razem utalentowana jaworznianka walcząc równolegle na dwóch matach wygrała wszystkie pojedynki przed upływem regulaminowego czasów walki przez tzw. ippon zarówno w swojej kategorii wiekowej jak też wyższej. W ten sposób „Bestia” stanęła dwukrotnie na najwyższym stopniu podium w największym i najbardziej prestiżowym turnieju judo dzieci w Polsce.
 

Rozgrywany cyklicznie od 2014 roku Międzynarodowy Turniej Judo pt. „Pokonujemy Granice” to dla młodych judoków najważniejsze zawody w całym sezonie szkoleniowym i jedna z największych tego typu imprez w Europie.

Tym razem w rywalizacji prowadzonej na dziesięciu planszach udział wzięło blisko tysiąc zawodników z Austrii, Czech, Islandii, Polski, Słowacji i Ukrainy.

Najmłodszym uczestnikiem tegorocznego turnieju był sześcioletni Dawid „Kenji” Guja z Jaworzna, który miał 16 przeciwników. Pomimo efektownych zwycięstw przed czasem sześciolatek doznał dwóch porażek ze starszymi i większymi rywalami co pozbawiło go szansy na medal. Zajęcie siódmej lokaty w tak poważnej imprezie, gdzie poziom sportowy był wysoki, stanowiło duży sukces dla chłopca, który zadebiutował we współzawodnictwie sportowym judo dopiero w zeszłym roku.

Na drugim stopni podium stanął Mikołaj „Fazi” Bodnar, który w przeciągu ostatnich kilku miesięcy zrobił duże postępy w Guja Jiujutsu.

O pechu może mówić Ola „Żmija” Guja, która miała 18 rywalek w swojej kategorii wagowej. Jaworznianka, która bliska była wygranej ostatecznie doznała porażki z Lucią Pavlakovą z klubu ZTS Martin. Niestety Słowaczka przegrała następny pojedynek z Czeszką Natalią Adamćykovą z Opavy i w rezultacie „nie pociągnęła” naszej zawodniczki do repasaży, w których zwodnicy, którzy doznali jednej porażki walczą o brązowy medal.

Miejsca na podium nie wywalczyli również:  Kamil „Fred” Pawlik (-38kg), którego wyeliminował Fabian Minarik z czeskiej Opavy oraz Filip „Dzidzia” Ślusarczyk (-41kg), który przegrał z Jaroslavem Samco z Hranic. Kategorie wagowe, w których walczyli jaworznianie były mocno obstawione – liczyły zwykle 16-19 zawodników. W niektórych wagach było nawet ponad trzydziestu judoków. Zajęcie klasyfikowanych miejsc (4-7) było znaczącym sukcesem. Zaś znalezienie się na podium graniczyło z cudem. Przy tak wysokim poziomie rywalizacji wiele klubów wyjechało z Bielska Białej bez medalu.

Zdaniem trenera Tomasza Guji gdyby nie choroby zawodników medali mogło być więcej. Niestety nie wszyscy odzyskali w pełni siły by móc pojechać do Bielska Białej i stanąć do rywalizacji w tak poważnym turnieju.

źródło: Gujakan

[vc_facebook]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do