

Wyjazd z tej drogi jest notorycznie zastawiony przez samochody. Te trawy i krzaki zasłaniają wszystko, nic dosłownie nie widać. Nigdy nie wiem, czy próba opuszczenia osiedla nie zakończy się jakąś obcierką, a co gorsza jakim konkretnym wypadkiem, bo tu naprawdę jeżdżą, jak chcą, nie ma żadnych znaków, progów, to jest ogromny problem, który my cały czas zgłaszamy, prosimy o pomoc i do Urzędu Miasta zgłaszane, nikt nam nie chce pomóc, każdy nas olewa, ale chyba, dopóki nie dojdzie tu do tragedii.- powiedział pan Ryszard.

Kierowcy nic a nic nie robią sobie ze znaków zakazu ruchu czy postoju, a dlaczego, bo takowych znaków na tym osiedlu nie uświadczysz. Dosłowna samowolka.- Kierowcy skracają sobie drogę i jeżdżą chodnikiem dwa metry od mojego okna! Boję się, że jakieś auto uderzy w wybiegające z bloku dziecko, nie ma tu znaków jakiejś logiki całego terenu, coś strasznego, takie duże osiedle, tyle miejsca, można naprawdę ulic tu zrobić co niemiara, i dobrze to rozplanować, pomóc nam normalnie i bezpiecznie tu mieszkać. - powiedział nam Krzysztof.
Jak twierdzą mieszkańcy, mają naprawdę duży problem, by spokojnie mieszkać na tym osiedlu. Można wprowadzić tu wiele rozwiązań by wszystko dobrze i bezpiecznie funkcjonowało. Bo jest ku temu miejsce na tym terenie. Jednak jak powiedzieli mieszkańcy, sami niestety nic nie mogą, a nikt z władz miasta nie chce im pomóc, więc co mają zrobić, do kogo się zwrócić? Zadają sobie pytanie, czy ich osiedlem zajmie się ktoś, jak dojdzie tu kiedyś do tragedii? Skontaktujemy się z odpowiednimi stronami tej sprawy, niebawem do niej powrócimy.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie