Wkrótce zyskasz kontrolę nad cenami energii. Ruszy porównywarka

Od 24 sierpnia 2024 roku w życie wejdą przepisy, które nakładają na Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) obowiązek prowadzenia porównywarki ofert sprzedawców energii elektrycznej.

To narzędzie ma ułatwić zarówno gospodarstwom domowym, jak i mikroprzedsiębiorcom o rocznym zużyciu energii poniżej 100 MWh, wybór najkorzystniejszej oferty na rynku. Porównywarka obejmie wszystkie dostępne oferty, w tym również te z dynamicznymi cenami energii.

Terminy gonią

Aby skutecznie zrealizować nowy obowiązek, prezes URE zobowiązał sprzedawców energii do przedstawienia szczegółowych zestawień swoich ofert. Dokumenty muszą zostać przekazane do URE najpóźniej do 16 sierpnia 2024 roku.

Sprzedawcy są zobowiązani do dostarczenia pełnych informacji o swoich ofertach zarówno dla gospodarstw domowych, jak i mikroprzedsiębiorców, które będą obowiązywały od 24 sierpnia.

Porównasz ceny

Kilka dni po upływie terminu na przekazanie ofert przez sprzedawców ruszy oficjalna porównywarka. To narzędzie powinno ułatwić odbiorcom energii wybór najkorzystniejszej oferty na rynku energii elektrycznej.

Wprowadzenie porównywarki ma zwiększyć transparentność rynku energetycznego i umożliwić konsumentom lepszą kontrolę nad swoimi wydatkami na energię.

Rekompensaty dla najbiedniejszych

W obliczu rosnących cen prądu szczególnie istotne stało się wsparcie dla najbiedniejszych odbiorców energii. Władze zaplanowały wprowadzenie bonów energetycznych, które przynajmniej w części zrekompensują wyższe koszty energii osobom o najniższych dochodach.

Wnioski o bon energetyczny można składać od 1 sierpnia do 30 września br., jeśli spełniamy następujące kryteria dochodowe:

• 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych,
• 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych.

Podstawowa wartość bonu zależy od liczby osób w gospodarstwie domowym:

• 300 zł dla gospodarstw jednoosobowych,
• 400 zł dla gospodarstw z 2-3 osobami,
• 500 zł dla gospodarstw 4-5,
• 600 zł dla gospodarstw 6-osobowych i większych.

Dzięki temu mimo wzrostu cen prądu najubożsi będą mogli nadal korzystać z niezbędnej energii elektrycznej bez nadmiernego obciążenia swojego budżetu.