Poznać, pokochać, chronić. Hałda w Murckach

W tym roku rozpoczynamy cykl programów przyrodniczych Poznać, pokochać, chronić. W pierwszym odcinku, prowadzący Piotr Grzegorzek zabrał nas w fascynującą podróż po Hałdzie Murckowskiej. Przyrodnik opowiada o walorach przyrodniczych i kulturowych takich miejsc, jak hałdy oraz o tym, dlaczego takie miejsca zasługują na ochronę.

Cykl ma na celu prezentację walorów przyrodniczych województwa śląskiego.

Integralną częścią filmu jest Kalejdoskop, który przybliża informacje bieżące, poruszające zagadnienia dotyczące efektywności energetycznej, ogólnopolskich programów, dla których
operatorem wdrażającym jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach lub Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Aktualnie fundusze ochrony środowiska skupiają się na kilku kluczowych aspektach, aby poprawić jakość powietrza i zwiększyć efektywność energetyczną w Polsce:

Od 1 kwietnia 2024 roku, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wprowadza zmiany w programie „Czyste Powietrze”. Zmiany dotyczą nowych wymogów dla pomp ciepła dofinansowywanych w ramach tego programu. Zmiany wynikają z problemów związanych ze sprzedażą pomp ciepła, które nie spełniały deklarowanych parametrów. Nowe wymogi mają na celu ochronę beneficjentów programu i zapewnienie, że dofinansowanie będzie przyznawane tylko na urządzenia o potwierdzonej jakości. Podobne zasady będą obowiązywać dla kotłów zgazowujących drewno i kotłów na pellet drzewny, które muszą być wpisane na listę ZUM.

Od 1 stycznia 2024 roku w województwie śląskim obowiązuje zakaz używania starych kotłów węglowych (kopciuchów) wyprodukowanych między 2007 a 2012 rokiem. Jest to część uchwały antysmogowej z 2017 roku. Kara za nieprzestrzeganie tego zakazu może wynosić do 5 tys. złotych. Pompy ciepła stanowią popularną alternatywę dla kopciuchów, z coraz większą liczbą instalacji w całej Polsce.

Skorzystanie z programu “Czyste Powietrze” ułatwia nowa odsłona strony czystepowietrze.gov.pl. Strona została odświeżona i ulepszona, aby lepiej służyć beneficjentom. Nowa wersja serwisu oferuje prostsze menu, lepszą nawigację, odświeżoną grafikę oraz łatwiejszy dostęp do ważnych informacji i dokumentów. Strona jest również bardziej przystępna dla użytkowników o różnym poziomie doświadczenia z technologiami internetowymi. Każdy zainteresowany może także skorzystać z przewodnika wideo.

Podsumowując, fundusze ochrony środowiska koncentrują się na ulepszaniu dostępu do informacji i wsparcia dla beneficjentów programów ekologicznych.

Na początku 2024 roku, po okresie ograniczonych wyprzedaży spowodowanych pandemią COVID-19, dealerzy samochodowi ponownie oferują atrakcyjne rabaty na samochody elektryczne. Jest to korzystny moment na zakup nowego pojazdu. Program „Mój Elektryk” oferuje wsparcie finansowe dla kupujących elektryki – do 27 000 zł dla osób prywatnych kupujących samochody osobowe oraz do 70 000 zł dla przedsiębiorców nabywających pojazdy ciężarowe do 3,5 tony. Te dofinansowania, w połączeniu z rabatami na modele z 2023 roku, mogą znacznie zmniejszyć koszty zakupu.

Obecnie obowiązujące zasady rozliczeń mikroinstalacji fotowoltaicznych (net-billing) promują autokonsumpcję, której znacznym udziałem może być pojazd elektryczny będący swego rodzaju magazynem energii na kołach. Średnie zużycie energii przez samochód elektryczny wynosi około 13-20 kWh na 100 km, co przekłada się na koszt 15-30 zł za ładowanie w domu. Ładowanie w pełni z energii solarnej może obniżyć te koszty do zera.

Dodatkowo, samochody elektryczne są tańsze w eksploatacji niż pojazdy spalinowe, ponieważ ich konstrukcja jest prostsza i wymagają rzadszych przeglądów. To sprawia, że w dłuższej perspektywie są one bardziej ekonomiczne .

Od 29 stycznia 2024 roku Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach rozpoczyna proces przyjmowania zgłoszeń do programu „Poprawa Jakości Powietrza w obiektach użyteczności publicznej zlokalizowanych w województwie śląskim”. Nabór wniosków potrwa do 29 marca 2024 roku. W ramach tego programu, finansowane będą projekty związane z demontażem starych, nieefektywnych systemów ogrzewania opalanych węglem. W zamian, możliwe będzie uzyskanie wsparcia na zakup i instalację nowoczesnych rozwiązań takich jak pompy ciepła, kotły na biomasę lub podłączenie do miejskiej sieci cieplnej, które będą wykorzystywane do ogrzewania lub dostarczania ciepłej wody użytkowej. Ponadto, w ramach programu przewidziano możliwość dofinansowania zakupu i montażu mikroinstalacji fotowoltaicznych, które będą mogły zasilać pompy ciepła, a także zakupu i montażu systemów magazynowania energii i zaawansowanych systemów sterowania. Dodatkowe wsparcie obejmie także modernizację istniejących instalacji centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej oraz prace termoizolacyjne budynków.

 

Za treści przedstawione w programie dofinansowanym ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.

Kompleksowe zmiany w Programie „Czyste Powietrze” – Nowe standardy dla kotłów i pomp ciepła w 2024

Jak podaje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wprowadzone zostaną zmiany w Programie „Czyste Powietrze”. Ma to związek z pompami ciepła, które w rzeczywistości nie spełniają deklarowanych w karcie produktu i etykiecie energetycznej parametrów – mówi Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

Są dodatkowe wymogi dla pomp ciepła, które z uwzględnieniem okresu przejściowego, zaczną obowiązywać 1 kwietnia 2024 roku.

W związku z niepokojącymi działaniami na polskim rynku oraz w programie „Czyste Powietrze” (PPCP), Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), współpracując z przedstawicielami branży oraz stroną społeczną, wprowadza dodatkowe wymogi dla źródeł ciepła, które mogą stanowić koszt kwalifikowany.

Zmiany dotyczące kotłów: Podobnie jak w przypadku pomp ciepła, zmiany dotkną również kotłów zgazowujących drewno i kotłów na pellet. Te urządzenia będą musiały być wybierane wyłącznie spośród tych, które znajdują się na listę zielonych urządzeń i materiałów (ZUM), bez planowanej zmiany dotychczasowych wymogów programu.

Nowe regulacje dla pomp ciepła: Od 1 kwietnia 2024 roku, do dofinansowania w ramach PPCP będą kwalifikowane jedynie pompy ciepła, których parametry techniczne zostały potwierdzone badaniami w niezależnych, akredytowanych laboratoriach w UE lub EFTA. Ważne jest, aby wyniki tych badań były zgodne z informacjami w karcie produktu i etykiecie energetycznej.

Planowane wymogi techniczne dot. pomp ciepła, które będą umieszczone w zaktualizowanych załącznikach 2/2a/2b do PPCP

Pompa ciepła powietrze/woda
  1. Pompy ciepła muszą spełniać w odniesieniu do ogrzewania pomieszczeń wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A+ (dotyczy klasy energetycznej wyznaczanej w temperaturze zasilania 55oC), na podstawie karty produktu i etykiety energetycznej.
  2. W przypadku montażu zestawu, musi on spełniać wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A+.
  3. Wymogi dla pompy ciepła powietrze/woda określone w rozporządzeniach 811/2013, 813/2013, muszą zostać potwierdzone badaniami wykonanymi przez laboratorium, zlokalizowane na terytorium jednego z państw EU lub EFTA, posiadające akredytację w odniesieniu do normy ISO/IEC 17025 oraz stosujące akredytowane metody badawcze zgodne z normami EN 14511, EN 14825, EN 12102. Badania te powinny być zgodne z ww. normami, co jest potwierdzone w raporcie z tych badań. Spełnienie ww. wymogów i norm weryfikowane
    i potwierdzane jest wpisem urządzenia na listę ZUM.
  4. Kwalifikowane do dofinansowania pompy ciepła powietrze/woda (również
    w zestawie) muszą być wpisane na listę ZUM.

Niskotemperaturowe pompy ciepła nie są kwalifikowane do dofinansowania.

Pompa ciepła powietrze/woda o podwyższonej klasie efektywności energetycznej
  1. Pompy ciepła muszą spełniać w odniesieniu do ogrzewania pomieszczeń wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A++ (dotyczy klasy energetycznej wyznaczanej w temperaturze zasilania 55oC), na podstawie karty produktu i etykiety energetycznej.
  2. W przypadku montażu zestawu, musi on spełniać wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A++.
  3. Wymogi dla pompy ciepła powietrze/woda o podwyższonej klasie efektywności energetycznej określone w rozporządzeniach 811/2013, 813/2013, muszą zostać potwierdzone badaniami wykonanymi przez laboratorium, zlokalizowane na terytorium jednego z państw EU lub EFTA, posiadające akredytację w odniesieniu do normy ISO/IEC 17025 oraz stosujące akredytowane metody badawcze zgodne z normami EN 14511, EN 14825, EN 12102. Badania te powinny być zgodne z ww. normami, co jest potwierdzone w raporcie z tych badań. Spełnienie ww. wymogów i norm weryfikowane i potwierdzane jest wpisem urządzenia na listę ZUM.
  4. Kwalifikowane do dofinansowania pompy ciepła powietrze/woda
    o podwyższonej klasie efektywności energetycznej (również w zestawie) muszą być wpisane na listę ZUM.

Niskotemperaturowe pompy ciepła nie są kwalifikowane do dofinansowania.

Pompa ciepła powietrze/powietrze
  1. Pompy ciepła muszą spełniać w odniesieniu do ogrzewania pomieszczeń wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A+ (dla klimatu umiarkowanego), na podstawie karty produktu i etykiety energetycznej.
  2. Wymogidla pompy ciepła powietrze/powietrze określone w rozporządzeniach 626/2011 i 206/2012, muszą zostać potwierdzone badaniami wykonanymi przez laboratorium, zlokalizowane na terytorium jednego z państw EU lub EFTA, posiadające akredytację w odniesieniu do normy ISO/IEC 17025 oraz stosujące akredytowane metody badawcze zgodne z normami EN 14511, EN 14825,
    EN 12102. Badania te powinny być zgodne z ww. normami, co jest potwierdzone w raporcie z tych badań.
     Spełnienie ww. wymogów i norm weryfikowane
    i potwierdzane jest wpisem urządzenia na listę ZUM.
  3. Kwalifikowane do dofinansowania pompy ciepła powietrze/powietrze muszą być wpisane na listę ZUM.
Gruntowa pompa ciepła o podwyższonej klasie efektywności energetycznej
  1. Pompy ciepła muszą spełniać w odniesieniu do ogrzewania pomieszczeń wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A++ (dotyczy klasy energetycznej wyznaczanej w temperaturze zasilania 55oC), na podstawie karty produktu i etykiety energetycznej.
  2. W przypadku montażu zestawu, musi on spełniać wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A++.
  3. Wymogi dla gruntowej pompy ciepła o podwyższonej klasie efektywności energetycznej określone w rozporządzeniach 811/2013, 813/2013, muszą zostać potwierdzone badaniami wykonanymi przez laboratorium, zlokalizowane na terytorium jednego z państw EU lub EFTA, posiadające akredytację w odniesieniu do normy ISO/IEC 17025 oraz stosujące akredytowane metody badawcze zgodne z normami EN 14511, EN 15879, EN 14825, EN 12102. Badania te powinny być zgodne z ww. normami, co jest potwierdzone w raporcie z tych badań. Spełnienie ww. wymogów i norm weryfikowane i potwierdzane jest wpisem urządzenia na listę ZUM.
  4. Kwalifikowane do dofinansowania gruntowe pompy ciepła o podwyższonej klasie efektywności energetycznej (również w zestawie) muszą być wpisane na listę ZUM.

Niskotemperaturowe pompy ciepła nie są kwalifikowane do dofinansowania.

Pompy ciepła do ciepłej wody użytkowej
  1. Pompy ciepła w odniesieniu do wytwarzania ciepłej wody użytkowej muszą spełniać wymagania klasy efektywności energetycznej minimum A, na podstawie karty produktu i etykiety energetycznej.
  2. Wymogi dla pompy ciepła do cwu określone w rozporządzeniach 812/2013, 814/2013, muszą zostać potwierdzone badaniami wykonanymi przez laboratorium, zlokalizowane na terytorium jednego z państw EU lub EFTA, posiadające akredytację w odniesieniu do normy ISO/IEC 17025 oraz stosujące akredytowane metody badawcze zgodne z normami EN 16147, EN 14825,
    EN 12102. Badania te powinny być zgodne z ww. normami, co jest potwierdzone w raporcie z tych badań. 
    Spełnienie ww. wymogów i norm weryfikowane i potwierdzane jest wpisem urządzenia na listę ZUM.
  3. Kwalifikowane do dofinansowania pompy ciepła do ciepłej wody użytkowej muszą być wpisane na listę ZUM.

Kontakt z  WFOŚiGW w Katowicach: https://www.wfosigw.katowice.pl/kontakt-czp-2.html

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach

Dokumentacja i raporty badań: Wszystkie pompy ciepła obecnie znajdujące się na liście ZUM będą wymagały uzupełnienia dokumentacji o raport z przeprowadzonych badań, który będzie dostępny w języku polskim lub w wersji tłumaczonej.

Weryfikacja pompy ciepła: W okresie przejściowym do 1 kwietnia 2024 roku, Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy (IOŚ-PIB) będzie odpowiedzialny za weryfikację spełnienia nowych wymogów PPCP przez pompy ciepła wpisane na listę ZUM.

Zasady dotyczące typoszeregów pomp ciepła: Dla typoszeregów pomp ciepła obowiązują szczegółowe zasady dotyczące raportów z badań. W przypadku typoszeregu obejmującego do 5 podtypów urządzeń, wystarczy raport dla jednej pompy ciepła. Dla typoszeregów z większą liczbą podtypów, wymagane jest przedstawienie raportu dla co najmniej jednego urządzenia na każde 5 podtypów.

Podsumowanie: Te zmiany mają na celu ochronę beneficjentów programu „Czyste Powietrze” przed wprowadzaniem w błąd przez producentów lub sprzedawców, a także zapewnienie, że dofinansowanie będzie przeznaczone tylko na urządzenia o potwierdzonej jakości. Jest to krok naprzód w zwiększaniu wiarygodności i efektywności stosowanych technologii grzewczych, co przyczynia się do poprawy jakości powietrza i promowania zrównoważonego rozwoju.

Źródło:  Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) https://www.gov.pl/web/nfosigw

Czeremcha amerykańska

Oto jest czeremcha amerykańska – Padus serotina z rodziny różowatych. Prześledzimy rozwój gatunku od wiosny do jesieni. Na początku okazałe obficie kwitnące drzewa. Potem kolejne etapy rozwoju. Rośliny wyglądają malowniczo, ale z racji pochodzenia i zagrożenia dla środowiska można o niej powiedzieć urocze paskudztwo.

Ten gatunek rodzimy dla flory południa i wschodu Ameryki Północnej trafił do Europy w siedemnastym wieku. W naszym kraju szczególnie lansowano jego sadzenie od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. W tym samym czasie chociażby w Holandii zastanawiano się jak zwalczać to paskudztwo. Jednym z powodów, dla których upowszechnia się ten gatunek, jest jego wysoka miododajność.

Ma ona bardzo szerokie spektrum ekologiczne. Ponadto jest odporna na mrozy i zacienienie. Dlatego jest groźnym gatunkiem inwazyjnym. Tam, gdzie tworzy zwarte zarośla runa praktycznie brak.

Roślina jest ozdobna nie tylko w okresie kwitnienia. Bardzo malownicza staje się jesienią, kiedy wybarwia się od żółci po purpurę. Do tego dochodzą bardzo liczne owoce, które są karmą dla ptaków. Mogą też być spożywane przez ludzi. Można na surowo. Można robić przetwory takie jak z innych analogicznych owoców.

Piotr Grzegorzek

Trzmielina pospolita

Oto jest trzmielina pospolita – Euonymus europaea z rodziny dławiszowatych – Celastraceae. Prześledzimy rozwój gatunku od wiosny do jesieni. Zdjęcia wykonywałem przede wszystkim w Chrzanowie. W końcu były Wola Radziszowska i Mysłowice.

Krzew jest w istocie godny swojej polskiej nazwy. Zajmuje rozmaite zbiorowiska na terenie prawie całej Polski. Kiedy jest zielony trudno wypatrzeć go w zielonym tłumie.

Większość informacji o tym gatunku podam na tle kwitnących roślin. Kiedy kwitnie krzew, jest trudno zauważalny. Nic dziwnego, skoro zarówno działki kielicha, jak i płatki korony są zielone, zielonkawożółte z rzadka białawe. Warto jeszcze zwrócić uwagę na pręciki z żółtymi główkami. Znamię słupka rozchyla się na cztery łatki. Na rozmaitych krzewach zdarzają się kwiaty tylko męskie lub tylko żeńskie. Wówczas albo słupki, albo pręciki są szczątkowe.

Teraz coś o ulubionych siedliskach. Trafia się w lasach i zaroślach. Zdarza się w lasach dębowo-bukowych lub zaroślach ciernistych krzewów zwanych potocznie czyżniami. Bywa towarzystwem dla olsz oraz topól białych. Preferuje gleby żyzne.

Nasza bohaterka jest rośliną bardzo pożyteczną, ale zarazem warto wiedzieć, że wszystkie jej części są trujące dla ludzi i dlatego odradzam jakiekolwiek próby samodzielnego stosowania jej do celów medycznych. Bardzo użyteczne jest jej drewno. W kontrowersyjnym skrócie myślowym to piękna bestia.

Roślinę można wprowadzać do uprawy ogrodowej. Wówczas można ją prowadzić w formie drzewka o bardzo jasnej korze. Jest kilka odmian. Najbardziej zdobi, kiedy owocuje. Owoce składają się z czterech komór, które w miarę dojrzewania stają się purpurowe. Istnieje odmiana o białych owocach. W owocach rozwijają się nasiona otoczone pomarańczową osnówką. Te zwisają na białym sznureczku.

Na tle owocujących krzewów, proponuję taką mantrę. Pogląd ten wyraził Władysław Szafer we wstępie do drugiego wydania przewodnika „Drzewa i krzewy”, który ukazał się w 1957 roku nakładem Państwowych Zakładów Wydawnictw Szkolnych. Znajomość krajowych drzew i krzewów powinna być tak powszechna, jak elementarnych wiadomości z historii, literatury polskiej czy życia gospodarczego.

Piotr Grzegorzek

 

Łoboda szara

Oto jest łoboda szara – Atriplex tataricum z rodziny komosowatych – Chenopodiaceae. Aczkolwiek od pewnego czasu tę rodzinę włącza się do rodziny szarłatowatych – Amaranthaceae.

Bohater tego filmu jest w naszym kraju gatunkiem rzadkim. Rośnie w rozproszeniu na nizinach. Osobiście widziałem go dwukrotnie. Po raz pierwszy 9 sierpnia 2023 w miejscu, gdzie droga S1 przecina Przemszę. Po raz drugi w Sosnowcu Jęzorze na poboczu drogi krajowej 79 nieco na południe od jej skrzyżowania z ulicą Starowiejska. Tam też ten gatunek sfilmowałem.

Nasza bohaterka jest niewysoką rośliną jednoroczną. Pędy zazwyczaj się pokładają. Bardzo charakterystyczne są jej liście. Dolne są podługowate, z głębokimi zębatymi łatkami. Mają one krótkie ogonki. Górne liście wyglądają podobnie, ale są siedzące.

Kwitnienie naszej bohaterki przypada na lipiec i październik. Kwiaty są niepozorne, ale w swojej masie sprawiają, że można je dostrzec. Okwiat jest a jakoby go, nie było. Wyraźnie widać pręciki opatrzone żółtymi główkami.

Dla flory Polski to kenofit. Oficjalnie jego obecność odnotowano w 1847 roku. Ojczyzną gatunku jest południowa i południowo-wschodnia Europa oraz Azja Zachodnia. Tam, gdzie się pojawia, tworzy własne specyficzne zbiorowisko.

Wybiera tereny ruderalne, przydroża, miejsca bogate w materię organiczną oraz wapń i azot. Toleruje gleby zasolone, przesychające.

Jest to jeden z tych gatunków, o których można powiedzieć, że są, bo są i póki co nie wiemy, czy mogą nam się do czegokolwiek przydać.

Piotr Grzegorzek

 

Laureaci konkursu „Szkoła z klimatem” wybrani

Wybrano laureatów konkursu plastycznego organizowanego w ramach projektu „Szkoła z klimatem”. Spośród nadesłanych prac konkursowych komisja konkursu wyłoniła szkołę, w której zostanie zorganizowany ogród deszczowy oraz dwie szkoły, w których zostanie utworzona specjalna szkolna przestrzeń „z klimatem”.

Komisja konkursowa wyłoniła trzy zwycięskie prace:

1. Realizacja wzorcowego ogrodu deszczowego:

Szkoła Podstawowa nr 11 (z liczbą głosów 4)

2. Opracowanie i realizacja projektu zagospodarowania przestrzeni na terenie 2 szkół:

Szkoła Podstawowa nr 18 (z liczbą głosów 6)

Szkoła Podstawowa nr 15 (z liczbą głosów 5)

Każda ze szkół biorących udział bardzo się postarała. Niektórzy przygotowywali prace w formie makiet, a inni rysunków. Prace były przygotowane bardzo starannie i w ciekawy sposób przedstawiały wizję ogrodów deszczowych lub przestrzeni szkolnej. Komisja miała niełatwe zadanie. Jednak po przedyskutowaniu zgłoszonych pomysłów wybrano laureatów, którzy wezmą udział w projekcie.

Zwycięskie szkoły komisja wyłoniła poprzez głosowanie, które odbyło się 18 grudnia w siedzibie Jaworznickiej Izby Gospodarczej. Prace były oceniane nie tylko pod względem plastycznego przygotowania, ale przede wszystkim pod uwagę brany był opis uzasadniający zmianę przestrzeni szkolnej lub stworzenie ogródka deszczowego.

Całość projektu to nie tylko konkurs, ale też szkolenia warsztaty i rozmowy, a także wspólna praca nad realizacją konkursowych pomysłów.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom, którzy podjęli wyzwanie i wzięli udział w konkursie. Zwycięzcom gratulujemy.

 

Czworolist pospolity

Oto jest czworolist pospolity – Paris quadrifolia z rodziny melantkowatych-Melanthiaceae. Dawno, dawno temu u zarania mojej przygody z botaniką ten gatunek zaliczano do rodziny liliowatych-Liliaceae. Jest to bylina kłączowa. Większość osobników tego gatunku posiada po cztery liście, ale zdarzają się okazy mające po trzy oraz pięć, a nawet osiem liści.

Liście łodygowe tworzą pojedynczy okółek na szczycie łodygi. Pośrodku wyrasta kwiat o zielonkawych płatkach korony. Kwiat jest najczęściej czterokrotny. Są cztery zewnętrzne lancetowate listki okwiatu. Są cztery wewnętrzne równowąskie listki okwiatu. Potem idzie osiem pręcików. Zalążnia słupka staje się w końcu owocem a dokładniej jagodą podzieloną na cztery części. Zdarzają się nieliczne odstępstwa. Nasz bohater kwitnie od kwietnia do maja.

Ten gatunek trafia się dość często w lasach liściastych na obszarze naszego kraju. To są buczyny, łęgi, olsy. Nader rzadko trafia się w lasach iglastych. Uwielbia gleby wilgotne, żyzne, zasobne w próchnicę.

W wielu źródłach podkreśla się, że jest to roślina trująca. Tym niemniej ma pewne znaczenie w medycynie. Świeże ziele ma zastosowanie w homeopatii, ale nie natrafiłem na wykaz leczonych nią chorób.

Na wschód od Polski odwar z ziela stosowano przy obrzękach, grypie, oraz zatruciach. Wówczas spełniał się w charakterze silnego środka wymiotnego. Więcej danych znajdziecie na stronach doktora Henryka Różańskiego. Generalnie uważam, że nie jest to lek do samodzielnego stosowania w domowych herbatkach. Warto się jeszcze zastanowić nad wprowadzeniem go do ogrodu w cień drzew w wilgotnym zakątku.

Piotr Grzegorzek

Pszeniec gajowy

Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, że sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.

W pięćdziesiątym epizodzie tego cyklu poznamy pszeńca gajowego – Melampyrum nemorosum. Od niedawna jest on zaliczany do rodziny zarazowatych – Orobanchaceae. Kiedyśmy się poznali, był zaliczany do rodziny trędownikowatych – Scrophulariaceae. To dwudziesta siódma roślina zielna w tegorocznym cyklu. Bohatera tego filmu uwieczniłem w rejonie Woli Radziszowskiej, ale warto wiedzieć, że jest to gatunek często spotykany w naszym kraju. Zazwyczaj spotkam go na granicy lasu i łąk. Takie graniczne zbiorowiska to ekotony.

Poprzez swój charakterystyczny wygląd potocznie zwie się go Dzień i Noc. Wyróżniają go złocistożółte kwiaty oraz fioletowe listki zwane podkwiatkami. Te u niektórych form bywają białe. Ot taka zmienność wewnątrzgatunkowa. W związku z tym, kiedy kwitnie, jest łatwa do rozpoznania.

Warto wiedzieć, że nasz bohater prowadzi półpasożytniczy tryb życia. Znaczy się, posiadając zielone liście, praktykuje fotosyntezę. Znaczy się samodzielnie, zaopatruje się w asymilaty. Jednakże podczepiając się korzeniami do sąsiadów, okrada ich z wody i soli mineralnych. Generalnie w porównaniu z prawdziwą zarazą mamy do czynienia z niską szkodliwością społeczną czynu.

Na szczęście nasz bohater jest zarówno ładnym kwiatkiem, jak i niezłym ziółkiem. Już na naszym bardzo bliskim wschodzie podaje się, że ziele tego gatunku znajduje wewnętrznie zastosowanie w leczeniu chorób serca oraz żołądka. Pomaga przy alergiach. Henryk Różański wymienia go wśród ziół stosowanych w leczeniu boreliozy. Z powodu toksyczności odradza się samodzielne stosowanie lub ścisłe przestrzeganie sugerowanego dawkowania.

Do tego dochodzi raczej bezpieczne działanie zewnętrzne. W zestawie chorób wymienia się między innymi egzemy, gruźlicę skóry, rozmaite wysypki, świerzb. Można jeszcze o nim powiedzieć – do rany przyłóż. Są jeszcze owoce, które wykorzystuje się do zwalczania szkodliwych owadów.

I na zakończenie mantra, która kończyła filmy ubiegłorocznego cyklu. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.

Piotr Grzegorzek

Krwawnik wiązówkowaty

Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, że sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.

W czterdziestym dziewiątym epizodzie poznamy krwawnika wiązówkowatego – Achillea filipendulina z rodziny astrowatych – Asteraceae. Jest on rodzimy dla flory Kaukazu i Azji Mniejszej, dlatego traktuję go jako gatunek egzotyczny, piąty taki w tym cyklu. Po raz pierwszy widzieliśmy się jesienią 1984 roku. Bohatera tego filmu uwieczniłem w Katowicach na skwerze przyjaciół z Miszkolca.

Ta okazała bylina tworzy silne rozrośnięte kępy. Pędy są równomiernie ulistnione. Osiągają do półtora metra wysokości. Górą się rozgałęziają. Przez większą część sezonu wegetacyjnego tworzy siną plamę.

Najbardziej ozdobna jest w pełni kwitnienia. Optimum przypada na lipiec i sierpień. Ten film został nagrany 26 czerwca 2023 roku.

Na szczycie łodygi znajduje się kwiatostan kwiatostanów. Każda kępka na końcu gałązki jest odrębnym kilku kwiatowym koszyczkiem. Są tam tylko kwiaty rurkowe. Razem to zbite baldachogrono osiągające do dwudziestu centymetrów średnicy. Całość tworzy żółtą płaszczyznę.

Jak przystaje na krwawniki, roślina posiada wyrazisty aromatyczny zapach.

Jest doskonałym dodatkiem do naturalistycznych rabat bylinowych. Im bardziej naturalistyczny ogród, tym lepiej. W Jaworznie można go oglądać w Parku Angielskim.

W wielu źródłach podaje się, że bohater tego filmu ma tendencję do rozrastania się za pomocą kłączy. Uchodzi za łatwy w uprawie i do tego niewymagający. Ostrzega się przed możliwością zagłuszenia przez niego innych roślin. Znaczy się, jest to jeden z tych gatunków, o których powiadam – raz sadzisz, potem plewisz. Ja na razie jestem na początku tej drogi. Sadzonkę nabyłem latem tego roku.

Piotr Grzegorzek

 

Cykoria podróżnik

Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, że sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.

W czterdziestym ósmym epizodzie tego cyklu poznamy cykorię podróżnika – Cichorium intybus z rodziny astrowatych – Asteraceae. W tym roku także pojawiło się sporo roślin zielnych. Oto dwudziesty szósty taki bohater. Na początku przyjrzyjmy się okazom z rejonu Modlniczki koło Krakowa. Są tutaj typowe o niebieskich kwiatach języczkowych oraz forma o kwiatach fioletowych.

Bohaterka tego filmu jest gatunkiem bardzo pospolitym nie tylko w naszym kraju. Trudno powiedzieć, czy jest rodzimy dla naszej flory, czy też trafił do nas bardzo dawno temu i uznał, że jest mu tutaj dobrze. Wybiera przydroża, murawy, miejsca ruderalne, a nawet uprawy rolne. Uwielbia towarzystwo takich gatunków jak popłoch, marchew dzika, goryczel jastrzębcowaty czy bylica pospolita.

To, co wydaje się być kwiatem, jest w istocie kwiatostanem zwanym koszyczkiem. Niebieskie lub fioletowe płatki z pięcioma ząbkami na szczycie są w istocie kwiatami języczkowymi. Są one delikatnie owłosione. Środek koszyczka zajmują mniej liczne kwiaty rurkowe. Idąc od dołu mamy rurkę z pięciu płatków korony, potem idą ciemne pyłkowiny pręcików. Nad nimi wystaje rozdwojone znamię słupka.

Nawet kiedy nie kwitnie, jest łatwa do rozpoznania. W takim stanie zobaczyłem je w Jaworznie Byczynie. Właśnie zawiązują się koszyczki. Była na przydrożu, była w szczelinie kamiennego muru spełniając się w roli chwastu.

Na tle okazów widzianych przy ulicy Bukowskiej w Szczakowej wspomnę, że jest to prastara roślina lecznicza. Dała ona także początek kilku odmianom, które uprawia się albo dla korzeni, albo dla liści. Te pierwsze są między innymi zalecane w diecie osób chorych na cukrzycę. Prażone korzenie są dodatkiem do naturalnej kawy. Są także jej zamiennikiem w kawach zbożowych. Wiele napojów z jej udziałem posiada przyjemny aromat połączony z działaniem przeciwbakteryjnym i ściągającym. Generalnie znakomicie wpływają na przewód pokarmowy.

Na tle okazów z Sosnowca Jęzora dodam, że medycyna wielu krajów stosuje ją w tym samym celu. Poza tym leczono nią szkorbut, nieżyty żołądka, wątroby oraz zapalenia pęcherza moczowego. Poza tym w wielu przypadkach analogicznie stosowano ziele. Trudno wymieniać wszystkie jej zalety. To po prostu prawdziwy ładny kwiatek i niezłe ziółko. Ponadto to bardzo wydajna roślina miododajna.

I na zakończenie mantra, która kończyła filmy ubiegłorocznego cyklu. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.

Piotr Grzegorzek