Reklama

1 listopada – Wszystkich Świętych

AWAP
31/10/2018 10:30
Dzień Wszystkich Świętych ustanowił w 835 roku papież Jan XI. Połączono podówczas uroczystości Świętych Męczenników i wspomnienia Wszystkich Świętych Sprawiedliwych.

1 listopada to wigilia Zaduszek – dnia Wszystkich Wiernych Zmarłych. W polskiej tradycji w święto to wspominamy i modlimy się za dusze wszystkich zmarłych.


Dawnym zwyczajem na nagrobkach począwszy już od wczesnego średniowiecza zapisuje się epitafia, które mają przypominać osoby zmarłe. Na jaworznickich nagrobkach wyryto takie oto epitafia: „Zamknęły się ukochane oczy, spoczęły spracowane ręce, przestało bić kochane serce” czy też: „Śmierć nie jest kresem lecz początkiem innego życia” lub też „Ludzie żyją tak długo jak długo inni pielęgnują pamięć o nich myśląc i kochając”.




[caption id="attachment_132992" align="aligncenter" width="450"] Epitafium Ziębów z początku XVII w. z najstarszą panoramą Tarnowa, Bazylika Katedralna w Tarnowie[/caption]

Niezwykle oryginalne epitafium znajduje się w kościele w Brzeżanach (dzisiaj obwód tarnopolski, Ukraina). Za ołtarzem kościoła spoczywa Jakub Strzemieńczyk, który poległ w bitwie z Tatarami. Raniony strzałą własną krwią napisał tekst, który wyryto na jego nagrobku. Tekst był taki:


Tu leży Jakób (pisownia oryginalna), co miał za herb strzemię,


Puślisko się urwało, a on – hep o ziemię!



Osoby zmarłe chowane są w pozycji na wznak. Tę tradycję złamał aktor Jerzy Dobrowolski (zm. w 1987 r.), na marginesie wielki oryginał. Zażądał, żeby pochowano go w trumnie w pozycji na boczku i na dokładkę w jego ulubionej kurteczce, sztruksach i z ukochaną poduszeczką .


Dawnym porzuconym już zwyczajem są portrety trumienne, które pojawiły się w XVI wieku. Charakterystyczne były wyłącznie dla polskiego obyczaju przybijania wizerunku nieboszczyka na czole trumny. W Europie spotykało się je więc jedynie w Rzeczypospolitej. Malowane były na wielokątnej blasze. Jednym z najstarszych zachowanych portretów trumiennych jest ten Stefana Batorego.




[caption id="attachment_132993" align="aligncenter" width="621"] Portret trumienny szlachcica Stanisława Woyszy z Bzów (zmarł w 1677 r.)[/caption]

Najstarszymi zachowanymi wieńcami nagrobnymi są te eksponowane w pałacu Czartoryskich w Sieniawie. Wykonano je w XIX w. w Paryżu i Wiedniu. Do Polski przywieziono je wraz z trumnami Czartoryskich. Wykonane są z tysięcy elementów nawleczonych na druty. W jednym z nich doliczono się 1,5 miliona drobniutkich koralików i płytek porcelanowych.


Ela Bigas


Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do