
Środowym popołudniem 12 marca wybraliśmy się samowtór na kolejną wizytację jaworznickich lasów. Na początku zajrzeliśmy do Byczyny. Tamże dawno, dawno temu las były w osi drogi prowadzącej na Groble. Teraz jest to ulica Na Stoku. W drugim etapie zajrzeliśmy w okolicę Jeziorek, a następnie na obszar położony na północ od cmentarza w Wilkoszynie. Po prostu byliśmy bardzo ciekawi co dzieje się za pasmem przydrożnych brzóz i sosen. Pełnie fotoreportaże wkrótce na Wędrówkach z Grzegorzkiem.
Nie tak dawno rząd wdrożył nowe zasady prowadzenia gospodarki leśnej. Między innymi obszarem specjalnej troski mają był drzewostany porastające miejsca podmokłe. Takie też są drzewostany w osi ulicy drogi na groble. Warto w tym momencie wiedzieć, że ta okolica to strefa zasilania rzeki Kępnicy, dopływu Byczynki. To nic, że wokół dominują sosny zwyczajne. Tutaj tego dnia naszą uwagę przykuła stosunkowo niewielka pusta połać po prawej stronie drogi. Jeszcze w 2013 roku był tutaj drzewostan ze sporą domieszką olszy czarnej. Wśród roślin runa także dominowały gatunki uwielbiające podwyższoną wilgotność podłoża. Teraz na porębie widać to po licznych skupiskach situ rozpierzchłego. O tym, że było to zadrzewione bagno, najlepiej widać po wodzie stojącej na dnie głębokich kolein. Znaczy się trwają przygotowania do ponownego zalesienia tego terenu. Poza tym jest tutaj coś na miarę racjonalnej gospodarki roślin, ponieważ to i owo pozostawiono pośrodku poręby. Nadto widać wiele pozostawionego drewna. Są nieliczne mchy. Tym razem jak się wydaje ocalały gatunki trywialne takie jak krotkosz szorstki, sznureczniak pełzający oraz żurawiec falisty.
Tutaj weszliśmy do lasy znajdującego się nieco na północ od drogi przy kościele. Na zwartym drzewostanem spełniającym się w roli kurtyny są zalesiane poręby. Kurtyna to głównie sosna zwyczajna, brzoza brodawkowata, topola osika oraz dąb czerwony. Większa część tego terenu zasadniczo leży na terenie Chrzanowa. Na tamtejszych dopiero co zalesianych porębach dominują buk zwyczajny oraz dąb szypułkowy. Jest też sporo bardzo młodej sosny zwyczajnej zabezpieczonej białym mazidłem przed zwierzyną, która chciała by je zjeść. Był las, będzie las.
Wilkoszyński jeszcze las był wielokrotnie przeze mnie penetrowany i opisywany w naszych mediach. Jednakże powszechnie wiadomo, że nic nie może wiecznie trwać. Dlatego odczuliśmy potrzebę krótkiego spaceru w celu ustalenia stanu obecnego. Generalnie w okolicy dominują brzozy brodawkowate, sosny zwyczajne oraz dęby czerwone i czeremchy amerykańskie. Obecnie las przecina bardzo szeroka solidnie utwardzona droga. Na północ od niej obszar wyraźnie się obniża. Tam też stagnuje woda. Znaczy się mamy kolejny drzewostan, który teoretycznie jest objęty moratorium. W okolicy występują nawet chronione mchy z rodzaju torfowiec. Pośrodku lasu natrafiliśmy na porębę lokalnie zdominowaną przez sit rozpierzchły. W tym momencie muszę wspomnieć, że gdzieś tam w tej zalanej okolicy mają występować rosiczki, ale do tej pory osobiście ich nie spotkałem. Z mchów chronionych zauważyliśmy tutaj widłozęba kędzierzawego, widłozęba miotlastego, rokietnika pospolitego, brodawkowca czystego. Z organizmów, których przynależność muszę dopiero ustalić jest chrobotek o cienkich gałązkach podecjów z brązowymi apotecjami czyli owocnikami na ich szczytach.
Za treści przedstawione w publikacji odpowiedzialność ponosi Redakcja.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.