Czy warto spieszyć się z zakupem mieszkania?

Ci, którzy zdecydowali się na zakup mieszkania przed boomem, mogli zapłacić za nie znacznie mniej niż teraz. Niestety, nie każdy miał wtedy taką możliwość. Dzisiejszy rynek mieszkaniowy w Polsce nie należy do zbyt zachęcających – przede wszystkim ze względu na stale rosnące ceny nieruchomości zarówno z rynku wtórnego, jaki pierwotnego. To powoduje, że wielu z nas nie wie, czy kupować własne „M” już teraz, czy też spokojnie poczekać jeszcze kilka lat, jeżeli transakcja nie musi być zrealizowana błyskawicznie.

Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że w ciągu najbliższego roku może być coraz trudniej z kupnem mieszkania. Dlaczego? Przede wszystkim zmienia się limit wpłaty własnej – obecnie, w 2016 roku wynosi ona 15% wartości nieruchomości, natomiast od początku 2017 roku trzeba będzie wyłożyć już na własne „M” aż 20% jego wartości, co w przypadku nieruchomości kosztującej średnio 300 tysięcy złotych daje aż 60 tysięcy złotych.

Dodatkowo także ci, którzy chcą skorzystać z zakupu w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych” nie mają już takiej możliwości w tym roku, ponadto także banki skończyły przyjmowanie wniosków na przyszły rok, niemniej jednak z budżetu na ostatni, 2018 rok, wykorzystano zaledwie ułamek, dlatego warto także o tym pamiętać przy planowaniu swoich decyzji zakupowych.

Obecny rząd nie planuje przedłużania programu „Mieszkanie dla Młodych”, ponieważ ma własny program „Mieszkanie+”, niemniej jednak jego założenia są zgoła inne. Ma on przede wszystkim polegać na budownictwie czynszowym i pomocy w oszczędzaniu, dlatego też osoba, która chce kupić przykładowo mieszkanie na sprzedaż w Poznaniu czy w innym mieście, nie będzie otrzymywała pomocy w postaci dopłaty do wkładu własnego, jak ma to miejsce w „Mieszkaniu dla Młodych”, ale będzie mogła odkładać pieniądze na kupno „M”.

Gdy wobec tego myślisz o kupnie mieszkania, warto zaplanować transakcję w najbliższym czasie, biorąc pod uwagę powyższe informacje.