
Zgodnie z tradycją Tłusty czwartek jest ostatnim czwartkiem przed Środą Popielcową, która otwiera Wielki Post. Przypada więc na 52 dni przed Wielkanocą, czyli jest świętem ruchomym. Może więc wypadać pomiędzy 29 stycznia a 4 marca.
Czas pomiędzy Tłustym Czwartkiem a Środą Popielcową to tzw. ostatki lub kuse dni.
We wszystkich regionach dawnej Polski w ostatki był zwyczaj chodzenia grup przebierańców w strojach dziadów, Cyganów, Żydów, szlachciców, lub w przebraniach zwierząt: kóz, niedźwiedzi, koni, turoni, nawet bocianów. W Krakowskim w ostatki chodził Zapust w kożuchu, odwróconym futrem do góry, z wysoką tekturową czapką przystrojoną wstążkami, kolorowym papierem i choiną. W ręku trzymał drewniany toporek z dzwonkiem. Towarzyszył mu zwykle drugi dziad z koszykiem w ręku, do którego wrzucano podarki. Para ta chodziła po wsiach, od chałupy do chałupy. Na Śląsku zaś był zwyczaj wodzenia niedźwiedzia.
Wszystkie chodzenia maszkar i przebierańców rozmaitych kończono w karczmie, w której wyprawiano poczęstunek i tańce z muzyką. Istniał zwyczaj zamawiania muzyki za dodatkową opłatą. Były to tańce obrzędowe zwane: na kapustę, na ziemniaki, na len, itp. Miały owe tańce zapewnić dobre plony.
Na Śląsku kończono zabawy zapustne pogrzebem basów. O północy kładziono na ziemi wszystkie instrumenty, polewano je wódką i odśpiewywano pogrzebową pieśń. Był to widomy znak, że podczas Wielkiego Postu nie będzie można bawić się, grać i śpiewać.
Ela Bigas
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie