Gorczyca polna

Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych zielonych sąsiadów. W osiemnastym epizodzie proponuję zapoznać się z gorczycą polną – Sinapis arvensis z rodziny kapustowatych.
Dla wielu to uporczywy chwast i to zasadniczo nie budzi wątpliwości. Czasami opanowuje pola uprawne w taki sposób, że wręcz żółć nas zalewa. Jej stanowiska pokrywają niemalże całe terytorium Polski.

Chociaż chwast, to nie jest bez pożytku. Dowiedziałem się o tym z lektury książki „Dziko rosnące rośliny użytkowe Ukrainy”.

Po pierwsze z jej nasion otrzymywano olej, który spożywano i z którego produkowano mydło.

Z nasion można otrzymać musztardę.



Liście nadają się na ostre sałatki.



Z powodu obfitego kwitnienia jest to znakomity gatunek miododajny. Obdarza pszczoły nektarem oraz pyłkiem.

Jedyną wadą jest to, że może powodować zatrucia zwierząt domowych głównie koni i świń.



I na zakończenie tradycyjna mantra. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać. Czy nasza bohaterka jest mickiewiczowskim świerzopem, czy też pojawia się na kartach Biblii, spory trwają. Kandydatów nie brak.

Piotr Grzegorzek