Jaworznianki: Karina Gaj-Woźniak

Karina Gaj-Woźniak jest rodowitą jaworznianką – tu mieszka i pracuje. Jest mamą 9-miesięcznego Roberta, który wypełnia jej cały wolny czas.

Ukończyła Technikum Gastronomiczne w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4. Z wykształcenia jest magistrem inżynierem technologii żywności i żywienia człowieka po Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie oraz doradcą dietetycznym. Pracuje jako nauczyciel przedmiotów zawodowych w ZSP 4. Jak sama mówi

– propaguję zdrowy styl życia i prawidłowe odżywianie, bo wierzę, że mają one dobry wpływ na nasze samopoczucie. Ponadto kształtuję w ludziach przekonanie, że ich własne zdrowie leży w ich rękach. Zdrowy styl życia jest tak naprawdę na wyciągniecie ręki – jesteśmy tym, co jemy, dlatego warto troszczyć się o prawidłowe nawyki żywieniowe oraz postawić na aktywność fizyczną i sport w dowolnej formie.

Syn i praca to tylko część obowiązków pani Kariny.

Od najmłodszych lat czynnie działa w jaworznickim Hufcu ZHP Jaworzno. Zaczynała od prowadzenia gromady zuchowej, później drużynę harcerek, a obecnie pełni funkcję księgowej Hufca. W lipcu, jak co roku, pojedzie z harcerzami na obóz do Orzysza, który współorganizuje z Komendą Hufca. Będzie odpowiedzialna za jego finansowe prowadzenie.

11 stycznia 2015 odbył się 23 finał WOŚP, w którym pani Karina brała udział już po raz 14-sty trzymając pieczę nad rozliczeniem wolontariuszy. Finał WOŚP jest dla mnie dniem wyciętym z życiorysu – mówi, gdyż dzień rozpoczyna się od wczesnych godzin porannych wydawaniem identyfikatorów wolontariuszom, natomiast kończy się dopiero, gdy zebrane pieniądze zostaną przekazane do sejfu bankowego.

Na pytanie, co by chciała zmienić w życiu? – krótko odpowiada: „Nie będę oryginalna i odpowiem, że wydłużenie doby pomogłoby mi spędzać więcej czasu z mężem i synkiem oraz realizować pomysły, których mam naprawdę mnóstwo. W sferze zawodowej życzy sobie, jak każdy samorealizacji i stabilności finansowej.”

Relaksem dla niej jest czytanie książek – jest zagorzałą fanką jaworznickiej pisarki Danuty Noszczyńskiej – jak sama mówi, gdy tylko pojawi się nowa książka pisarki udaję się na spotkanie autorskie oraz zakupuję własny egzemplarz książki, aby zdobyć autograf z dedykacją.