Kątem oka

Ot, i Walentynka

W dzień świętego Walentego na ulicach się zaczerwieniło. Kwiaty, serduszka, czekoladki. Zakochani oblegali także kina. Ale niektórzy otrzymali prezenty i to niekoniecznie w kolorze czerwonym. Pewna jaworznianka jako Walentynkę otrzymała w kolorze niebieskim taki... mini prezent – mini Cooper – z automatyczną skrzynią biegów za niecałe 150 tys.

Mówił dziad do obrazu

Czy można opowiadać do gazety? Otóż w Jaworznie wszystko można. Ostatnio młodziutka rzecznik prasowy MZDiM opowiadała właśnie jednej z gazet o planach miejskiej firmy na 2015 rok. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo fajnie jest opowiadać i słuchać bajek czy legend
– szczególnie przed snem. Można też opowiadać niesamowite historie czy przeżycia. Okazuje się, że w Jaworznie można opowiadać o planach MZDiM-u w 2015 roku do gazety, jak ten dziad obrazu, a obraz ani razu. I w ten oto sposób będziemy jeździć po dziurawych drogach.

Tajne, łamane przez poufne

Poznaliśmy wreszcie tajną broń prezydenta – strategię, jaką stosuje do zarządzania miastem. Jak ujawniła nam w organie prasowym władzy nowa rzecznik prasowa MZDiM-u, prezydent stosuje metodę żabich skoków. Jak pisze, metodę żabich skoków stosował pewien amerykański generał w walce z Japończykami. Polega ona na przeskakiwaniu na strategiczne wyspy. Jak nasz prezydent będzie urządzał sobie żabie skoki po Jaworznie, tego nie wiemy. Ale jak się kiedyś potknie, to niejeden zrobi żabie oczy.

Geosfera niczym Dubaj

Siatkówka plażowa kojarzy się ze słoneczną pogodą, no i oczywiście z plażą i wodą. Co winna Sosina, że zabiera się jej zawody w siatkówce plażowej? Tego nie wiemy. Wiemy, że w 2015 roku takie zawody odbędą się w Geosferze. Zamiana miejsca będzie nas kosztowała 80 tys. złotych. Chyba jesteśmy bardzo bogaci i stać nas na takie fanaberie, bo jak inaczej nazwać ten pomysł. Chyba, że bogactwo naszego miasta jest niczym bogactwo stolicy Emiratów Arabskich, czyli Dubaju, który buduje wysypy na wodzie. A my? My boisko z piasku w kamieniołomie? Najbardziej dziwi fakt, że radni na ostatniej sesji nawet nie zająknęli się i przegłosowali pomysł. Może marzą o Dubaju?

Filharmonia i kapele

Czy w Jaworznie jest filharmonia? A czy są kapele? Ktoś odpowie, że nie ma. I to jest błędna odpowiedź, bo w materiałach sesyjnych w rozdziale 2108 czytamy, że filharmonie, orkiestry, chóry i kapele otrzymują dotację w kwocie 715.337 zł. Ale to im było mało i rajcowie uchwalili, że dostaną jeszcze 160 tys. zł, czyli w sumie 875.337 zł. Podsumowując, że skoro dostają prawie milion, to na pewno są. Gdzie? Inna sprawa, że radni lekką ręką przyznają pieniądze na coś, czego nie ma.