
Na szczakowskim cmentarzu grób Franciszki i Józefa Paulów jest także miejscem spoczynku majora Karola Pniaka. W grobie swoich teściów spoczął 20 października 1980 roku. A przed szesnastoma laty, 24 stycznia 1964 pochował tam Helenę z Paulów swoją żonę.
Na tym grobie zapalam znicze i kładę kwiaty. Franciszek Paul, to rodzina z moim dziadkiem Józefem Krupą, ich matki były spokrewnione. Paulowie w Pieczyskach mieli okazały masarski sklep. Wciąż są wspominani z szacunkiem i wdzięcznością, to byli zamożni, dobrzy ludzie.
Najmłodszym z synów Paulów (a mieli ich sześciu) był Marian, absolwent Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa; w 1939 roku doskonalił swoje umiejętności w Dęblińskiej Szkole Lotnictwa. Po wojnie ślad po nim zaginął. Zdawałoby się, że na zawsze. Miłość do lotnictwa wszczepił mu Karol Pniak, mąż jego siostry Heleny. Potrzeba była aż 84 lat, aby opisać tragiczny los Mariana Paula.
Grzegorz Sojda autor książek o lotnictwie i wnuczka Paulów Grażyna Paul-Materna dokonali tego dzieła. Ona zdeterminowana i absolutnie wymagająca od siebie i od innych - a ma do tego prawo nie tyle z dostojnego wieku, co z konieczności ukazania historii szczakowian - dopięli swego. Znakomity historyk Grzegorz Sojda do prośby pani Grażyny, aby poszukać Mariana, odniósł się z sercem i z dociekliwością rzetelnego badacza, odnalazł dokumenty o Marianie Paulu i napisał o nim w książce 'W dychę”.
Co mnie zachwyca u pani Grażyny Paul-Materny, to młodzieńczy zapał do opisywania lat z dzieciństwa i młodości. Znakomitym świadectwem czasu jest jej książka „Saga rodziny Paulów” wydana przez Muzeum Miasta Jaworzna w 2019 roku. Książki pani Grażyny są cennym świadectwo minionych lat. Rodzinnej wiosce swojej matki też poświęciła wspomnienia opublikowane w zbiorowym wydawnictwie pt. „Kotowice” pod redakcją Tomasza Baryły.
Jednak trwały ślad, to nie tylko publikacje – tak uważa – ale także groby, tych co w życiu byli najważniejsi, co ją ukształtowali szlachetnie na kolejne lata, wrastania w dorosłość. Dzięki nim nie budowałam swego życia na pisaku, ale miałam solidny grunt – mówiła do mnie.
A tymczasem szczakowski grób dziadków i wujostwa marniał. Wykupiła grób, opłaciła co należało i przystąpiła do działania, w porozumieniu z Muzeum Miasta Jaworzna i z Grzegorzem Sojdą, który zainteresował sprawą Instytut Pamięci Narodowej. Wystąpiła z wnioskiem do IPN-u o pokrycie kosztów nowego nagrobka. 11 września 2023 umieszczona została przy tablicy nagrobnej Karola Pniaka tabliczka „Grób weterana”. Zadbało o to też Muzeum. A parę miesięcy później w 2024 przygotowany przez Grzegorza Sojdę tekst znalazł się na metalowej płytce przylepionej po prawej stronie głowicy grobu Paulów:
plut. pchor. pil.
Marian Paul
* 1917-04-09 Szczakowa
+ 1942-03-12 Guzar (Uzbekistan)
SPRL Sadków, Sybirak
żołnierz Armii Andersa
Mogiła symboliczna
Muzeum Miasta Jaworzna otrzymało od pani Grażyny pełnomocnictwo do dalszego działania. Sprawa się finalizuje dzięki dużemu zaangażowaniu IPN-u, Grzegorza Sojdy, dyrektora Muzeum Przemysława Dudzika oraz kustosza Adriana Ramsa. To on z właścicielką grobu ustala tok dalszych działań. Nowy nagrobek gotowy będzie we wrześniu. Upamiętni także pilota Mariana Paula.
W dokumencie czytam: „Plan zakłada całkowity demontaż nagrobka oraz jego utylizację. Z nagrobka zostanie zdjęta i poddana renowacji blaszana tablica zamieszczona z lewej strony głowicy. Tablica została wykonana w 1980 roku na zlecenie pułkownika pilota Ignacego Olszewskiego - - pilota Polskich Sił Powietrznych i przyjaciele Karola Pniaka. Po renowacji tablica zostanie zamontowana powtórnie na głowicy nowego nagrobka.”
Nowych mieszkańców Szczakowej odwiedzających cmentarz ciekawiło śmigło przy grobie, ale doczytać się nie mogli kto tu pochowany, komuś po partacku chciało się litery na czarno pomalować. Widniała obok śmigła nieczytelna tablica, jakby jakiś demon, tu na ziemi, przeciw bohaterskiemu pilotowi mieszał. Skutecznie, ale do czasu. Taka czarna tablica była jeszcze w lipcu 2024.
Teraz starego pomnika nagrobnego już nie ma. Szczakowianie, ci z Pieczysk, to drużyna pani Grażyny: jej koleżanki i kolejne pokolenie, chodząc po cmentarzu szczególnie przyglądają się zmianom. Pani Beata przysłała mi fotografię zdemontowanego pomnika i kolejną już z nową płytą.
Grażyna Paul-Materna, Grzegorz Sojda, Muzeum Miasta Jaworzna, IPN, ich solidarne działania w inicjatywie nowego nagrobka sfinalizują się jak najrychlej i oby wiernie historycznej prawdzie. Niech zły duch mieszający w sprawie Karola Pniaka (co za licho tę tablicę zaczerniło) wreszcie zniknie pokonany przez mądrych ludzi.
Prekursorem wszelkich działań upamiętniania majora Karola Pniaka był pilot Ignacy Olszewski. A po zmianie ustroju także Rada Miejska, która uchwałą w 1990 roku, ulicę 15 Grudnia przemianowała na ul. kap. Karola Pniaka. Z czasem już kolejne pokolenia utrwalają pamięć o nim. Znajdujemy rondo nazwane jego imieniem, ukazują się książki, artykuły, wspomnienia, organizowane są wystawy.
A we wrześniu zobaczymy po lewej stronie głowicy grobu Paulów odnowioną tablicę poświęconą Karolowi Pniakowi „majorowi pilotowi wielkiemu synowi Jaworzna” takie na niej widnieją słowa.
Barbara Sikora
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo dobrze ,że prace na cmentarzu trwają.Nowy nagrobek jest jak wynika z artykułu owocem długich starań i przygotowań.Życzymy rychłego finału prac ! Pamiętamy o przeszłości !! dziś skromny akcent w Dniu Lotnictwa Polskiego z Pieczysk
zdjęcie
Jestem bardzo wdzieczna mojej kuzynce Grazynie Paul-Materna , ktora poswiecila wiele lat i pracy zeby upamietnic naszych dziadkow, ktorzy sa zalozycielami jaworznickiej histori rodziny Paul. Historia jest wiecej niz ciekawa - zainteresowanym polecam ksiazke "Saga Rodu Paulow". Dziadkowie mieli 7 dzieci , w tym jedyna corke Helenke, ktora byla oczkiem w glowie dla calej rodziny , poslubila Karola Pniaka, ktory by lotnikiem , ktory swoim oddaniem dla ojczyzny dal z siebie wszystko walczac z najezdzca na wielu frontach. Jestesmy dumni z Ciebie wujku. Dwa lata temu jadac do Polski zatrzymalam sie na kilka dni w Londynie , za psorednictwem Muzeum Lotnictwa w Londynie odszukalam przepiekny pomnik lotnikow wszystkich krajow bioracych udzial w Bitwie o Anglie , alfabetycznie , 144 polskich pilotow i wujka Karola imie i nazwisko miedzy nimi. Pomnik znajduje sie nad Tamiza na wprost kola Eye of London na Victoria Embencment , niedaleko Big Ben.Bylam tak wzruszona , ze tam zobaczylam nazwisko osoby tak mi znanej i kochanej. Wuj byl bardzo lubiany przez wszystkich, mam bardzo mile o nim wspomnienia ale to przy innej okazji. Dziekuje Jaworznickiemu spoleczenstwu i wszystkim, ktorzy przyczynili sie do tak szlachetnego czynu pamieci czlowieka , swojaka , Jaworznianina. Barbara Jarzynka - USA