Na początku najbardziej charakterystyczna cecha wyglądu zewnętrznego, czyli liczne drobne koszyczki składające się wyłącznie z kwiatów rurkowych. Koszyczek otaczają zielone listki okrywy z czarnymi końcówkami.
Gatunek jest dość często spotykany. Generalnie uchodzi za chwast zasługujący na staranne tępienie. Robi się to chemicznie, robi się to fizycznie, ale zasadniczo jest to syzyfowa praca, zważywszy na jego płodność.
W związku z tym starzec zwyczajny wypadł z obiegu w medycynie oficjalnej, farmakologii oraz z ziołolecznictwa. Nawet dr Henryk Różański ostrzega przed jego stosowaniem. Największe zagrożenie tkwi w tym, że podczas używania w formie herbatki można sobie zrujnować wątrobę oraz wywołać raka. Z drugiej strony nawet tytoń wywołuje raka, a wielu go używa. Ostatecznie jak mawiała moja mama – co kogo czeka to go nie mnie, choćby się schował nawet w kominie.
Już historyczne na chwilę obecną dane o jego właściwościach leczniczych są sprzeczne. Z tego względu zastosowań wewnętrznych nie podaję. Wytrwali niech poszukają ich na własną rękę. Tym niemniej dla mnie to złe ziółko. Osobiście nie spróbuje.
Całość kończy tradycyjna, ale tym razem ograniczona mantra. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo chociażby w niewielkim zakresie - do rany przyłóż - ta wiedza może nam się kiedyś przydać.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie