Szczakowianka ośmieszyła się w Łaziskach Górnych, gdzie została zniszczona, rozbita i zdemolowana przez ligowego słabeusza, Polonię Łaziska Górne. Klęska w rozmiarze 6:1 absolutnie nie powinna nam się przytrafić. Po dwóch nokautach, w tę sobotę w meczu z Piastem Strzelce Opolskie Szczaksa będzie miała dogodną okazję do tego, aby podnieść się z kolan.
Najpierw przegrana u siebie z rezerwami Ruchu Chorzów, który przed pojedynkiem z jaworznianami przegrał trzy kolejne mecze z rzędu. Następnie w ubiegłą sobotę zostaliśmy rozbici przez zespół, który również został pokonany w trzech ostatnich spotkaniach.
Te statystyki pokazują niemoc obecnego zespołu. Najgorsze jest to, że nie ma żadnych przesłanek, które napawałyby wiarą w to, że w jaworznickim klubie będzie lepiej. Po rekordzie Polski sprzed lat, kiedy to Szczaksa w A-klasie rozbiła Tęczę Błędów 34:0, nasza drużyna zaliczyła kolejny „sukces”. Jak podał spiker, Polonia nigdy nie wygrała tak wysoko w III lidze. Szczakowianka bije zatem rekordy na wszystkich frontach…
Nie ma sensu opisywać każdej z bramek, gdyż wszystkie były niemal identyczne. Każda z nich obnażała nasz zespół, udowadniając, że ekipa ta skompletowana przez trenera Sermaka – mówiąc wprost – nie ma najwyraźniej umiejętności na grę w III lidze. Piłkarze jak bardzo chcą, tak nie potrafią rywalizować z innymi ligowymi ekipami.
III liga to już nie A-klasa, gdzie można wygrać samą ambicją. Proste błędy naszych defensorów, głównie Żurawia i Domurata, z zimną krwią potrafili wykorzystać gospodarze.
Dla każdego jaworznickiego kibica obecnego na tym meczu, wysłuchiwanie prześmiewczych komentarzy ze strony miejscowych fanów nie było przyjemnością. Mówiąc jednak kolokwialnie, prawdziwe żarty ze Szczakowianki urządził sobie trener Polonii, który nie dość, że w połowie meczu wymienił bramkarza, to na dodatek wpuścił na murawę dwóch absolutnych, ligowych debiutantów. Trudno się mu jednak dziwić…
Możemy jeszcze odbić się od dna. Uczynimy to, gdy wygramy z mającym zerowy dorobek punktowy Piastem Strzelce Opolskie. Osiem przegranych meczów tej drużyny i bilans bramkowy 4:34 świadczy o braku jakości w tej drużynie. Początek starcia w sobotę o godzinie 16:00. Jeśli z nimi przegramy, oznaczać to będzie, że… zasługujemy na IV ligę.