Powrót do źródła Siarczanej

Źle się dzieje w Obszarze Chronionego Krajobrazu Dobra – Wilkoszyn. Woda znacznie opadła w sporym rozlewisku przy ulicy Botanicznej. Zatem pojawiło się pytanie – jak sytuacja przedstawia się w głębi lasu. Idziemy.
Niejaką miarą aktualnych stosunków wodnych jest to co, można zobaczyć w drodze do Źródła Siarczanej. Rozlewisko, które znajduje się na początku drogi, wyschło. Jest tylko mokre błoto.

Większą część terenu porasta sitowie leśne z rodziny turzycowatych.

Tam, gdzie nie ma zieleniny widać charakterystyczne korzenie olszy czarnej.

Oto kolejny płat sitowia leśnego z rodziny turzycowatych. Tutaj także znajduje się wiele steranych życiem olsz czarnych.

Najtrudniejszy odcinek prowadzący do źródła znajduje się pod linią energetyczną. Tutaj musiałem zastosować zasadę Kamaza – nie ma drogi, nie ma problemu.

Dalej droga jest. Po jej lewej stronie znajduje się niewielka poręba.

Trafiło się nawet oznakowanie szlaku. Dalej po prawej stronie mijamy płat świerka pospolitego.

Źródło skrywa się w gęstych zaroślach. Mnie udało się je odnaleźć, ponieważ wiedziałem gdzie szukać. Teraz, znaczy się 21 lipca 2022 roku woda, nie płynęła.

Pobliskie rowy, jeszcze wiosną pełne wody teraz były suche. Woda tworzy niewielkie kałuże na dnie i to nie na całej długości.

Podobna sytuacja panuje w strumieniu, który przecina drogę biegnącą na północ od źródła Siarczanej. Po prostu mamy suszę. Jeśli wkrótce nie spadną deszcze sytuacja, będzie się pogarszać. Tym niemniej dobrze byłoby oznakować to miejsce i oczyścić prowadzące doń ścieżki tak na wszelki wypadek.

Piotr Grzegorzek

[vc_facebook]