
Raper Tymek zaprezentował się na scenie hali MCKiS-u w koncercie na zakończenie artystycznego lata. Działo się to 29 sierpnia. Wydarzenie zgromadziło ok. 500 osób, nie wszyscy chętni mogli zobaczyć występ artysty.
W większości na koncercie pojawili się fani, którzy sobie muzykę rapera Tymka szczególnie cenią. Na wyrywki zapytaliśmy więc publikę co w twórczości rapera Tymka nadzwyczaj jej się podoba. Oto co usłyszeliśmy.
Damian: Lubię Tymka głównie z takiego starego sentymentu, gdy byłem młodszy to go słuchałem. Pierwszy album był bardzo w porządku, piosenki klubowe – to było przyjemne dla ucha. To taka nostalgia, chciałem zobaczyć jego rozwój, jako artysty. Zapytaliśmy też Damiana co sadzi o tekstach Tymka. - To zależy, w których piosenkach – odparł. - Niektóre są w porządku, niektóre są średnie, ale czasem mają jakiś przekaz. Z tych lepszych to Bravi Ragazzi.
Kasandra: Lubię Tymka za to, że jest pomysłowy i ma fajne piosenki. Pamiętam wszystkie jego teksty. Najbardziej lubię „Jestem poza kontrolą” – to jedna z wielkich jego piosenek.
Lena i Maja mają wspólne zdanie: Tymek ma fajne utwory, rytmiczne, można się przy nich dobrze bawić, chciałyśmy go zobaczyć na żywo. Ulubiony utwór dziewczyn to „Język ciała”.
Igor: Bardzo lubię jego stare piosenki, np. Rainman. Miał dla mnie ważny przekaz. Słuchało go dużo osób i każdy to lubił.
Patrycja wraz z dziewczynami z Zadyrygowanych i Teatru Oddzielnego: Jest bardzo fajnym artystą i to od niego zaczęła się nasza przygoda z rapem. Lubimy „Język ciała”.
Magdalena: Lubię Tymka za jego twórczość muzyczną, szczególnie za piosenki „Będzie lepiej” i „Banalne”. Naprawdę można się z nich dużo nauczyć, bo te teksty mają jakiś przekaz. Np. Banalne to jest piosenka, w której Tymek opowiada o tym, że nie wszystko jest banalne w życiu. Zgadzam się z nim.
I na zakończenie pani Renata, seniorka: Tymka nie znam zupełnie, ten koncert to jest dla mnie niespodzianka, ale będę na bieżąco z muzyką młodzieżową, chcę zobaczyć i się przekonam jaki jest.
A teraz my: Najbardziej podoba nam się fragment tekstu „Banalne” - „Myślałem, że widziałem wszystko, jednak za każdym razem, gdy tak mówię zaskakuje życie”. Prawda, że banalne, ale ile w tym racji.
Na koncert wpuszczono tylko 500 osób. Organizator odpowiadając na pytania osób, które nie zmieściły się na koncercie, MCKiS napisał enigmatycznie w swoich mediach społecznościowych:
(...) oprócz kwestii możliwości technicznych hali, są jeszcze przepisy, jak np. procedura masowa. Rządzi się ona swoimi prawami i trzeba ją też odpowiednio wcześniej zgłosić. Artyści również mają swoje terminy. Można więc nie zrobić imprezy wcale, albo chociaż dla 499 osób.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie