Reklama

RIO umarza, lecz grozi Silbertowi palcem

AWAP
11/02/2015 14:31
We wtorek Regionalna Izba Obrachunkowa umorzyła postępowanie w sprawie ok. 2 mln zł, które nie zostały wpłacone w wymaganym terminie na konto wojewody.

Przewodnicząca składu orzekającego RIO w ustnym uzasadnieniu mówiła, że ze względu na znikomą szkodliwość czynu, skład przychylił się do uchylenia sprawy. Zaznaczyła jednak, iż komisja nie pochwala działań prezydenta miasta Jaworzna i zwraca uwagę, iż w kolejnych tego typu przypadkach rozstrzygnięcia mogą nie być dla niego korzystne.

Na decyzję o umorzeniu miały wpływ także przedstawione przez miejskiego prawnika okoliczności, jak wcześniejsza korespondencja z wojewodą oraz ostateczne, choć po terminie, uregulowanie zobowiązania. Pełna pisemna treść uzasadnienia zostanie opublikowana w najbliższym czasie.

Sprawa dotyczy samowolnego potrącenia wojewodzie należności za podatek od nieruchomości, który zdaniem urzędników należał się gminie co najmniej od pięciu lat. Tego sposobu egzekucji nie podzielił jednak wojewoda i zażądał zwrotu potrąconej kwoty. Rację przyznał mu najpierw minister finansów, a potem Wojewódzki Sąd Administracyjny, który wydał korzystny dla wojewody wyrok w tej sprawie. Ostatecznie gmina potrącone pieniądze zwróciła w lipcu ub. r.. Samowolne zadysponowanie cudzymi pieniędzmi kosztowało kasę miasta spore odsetki.

Choć miasto złożyło kasację do wyroku NSA, to zapłacone odsetki stanowią naruszenie ustawy o finansach publicznych, stąd sprawą zajęła się RIO.

To nie pierwsza prezydencka decyzja balansująca na granicy prawa, którą ocenia RIO. W roku 2014 Paweł Silbert również stawał przed RIO, gdy zdecydował, że nie będzie przetargu na inżyniera kontraktu prowadzonej przez miasto inwestycji.

Za złamanie przepisów o zamówieniach publicznych został uznany winnym ich naruszenia i ukarany upomnieniem oraz grzywną. Tym razem skład orzekający naszemu prezydentowi pogroził jedynie palcem. Oby Paweł Silbert zrozumiał, że ustanowione prawo należy przestrzegać, a nie dokonywać jego samowolnych korekt.

Takie inklinacje są groźne tym bardziej, że Silbert zadbał o bezwzględne pozbawienie opozycji możliwości kontroli swoich decyzji. Prezydencka koalicja wycięła jej członków z wszelkich gremiów kontrolnych.

Fot. zdjęcie archiwalne z 7 listopada 2014 r.

[vc_facebook type="standard"]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    leman - niezalogowany 2015-02-16 22:14:40

    W swoim drugim poście napisałeś @user1; ..."(tak było poprzednim razem, gdy Prezydent wygrał pobyt w RIO: http://www.extra.jaw.pl/z-miasta/item/314-zaoszcz%C4%99dzili%C5%9Bmy-kosztem-upomnienia.html )..." Czy naprawdę uważasz, że Prawy I Sprawiedliwy MNP Silbert wtedy wygrał? Niezawisła RKO na rozprawie, prawomocnie orzekła, że Prezydent Jaworzna złamał prawo. Orzeczono karę. Orzeczono zwrot kosztów postępowania. I koniec. To jest dla Ciebie wygrana? Przywołałeś ustawkę wywiadu p. Toszy w TrybunieEXTRASilberta. Dla mnie niezrozumiałą i niepotrzebną. Taką bylejaką. Powtórzę, co napisłem ponad rok temu, w grudniu 2013r. (cytat TT) ..." Zgłosiło się kilka firm, z czego najtańsza - portugalska - złożyła ofertę na ponad 7 mln zł za całość budowy - wszystkie etapy od pierwszego do piątego. Nie mieliśmy takiej kwoty, więc przetarg unieważniliśmy...." ...... a potem (cytat TT) .."Sześć milionów złotych oszczędności dla budżetu miasta..." Jezus miał wodę, nie miał wina. Cudownie zamienił wodę w wino. Jaworznicki Dźizus niemiał 7mln, ale i tak 6mln zaoszczędził. WOW!! Znaczy zaoszczędziliśmy 6 baniek, których nie mieliśmy ?? Ale milion mieliśmy. To i nam się ona-publiczna bańka jakoś rozeszła. Tak bez przetargu, łamiąc prawo, tak między wybrane, zaufane, czy jakby powiedziała ruda blondynka, rekomendowane firmy. A czy przypadkiem "projekt przebudowy DK79" nie był finansowany przez Unie i "kierownik projektu" nie był kosztem kwalifikowanym? To ile z tego wydanego publicznego miliona zapłaciła UE? ect. Dziadostwo i bylejakość. Ale jakby nie zaklinać rzeczywistość, MNP Silbert kolejny raz złamał prawo .. recydywa? czy cóś? :P

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    user1 - niezalogowany 2015-02-16 09:58:53

    Z Wojewodą jeszcze na pewno będą walczyć (nie wiem, czy w sądzie, czy w RIO, czy jeszcze gdzieś indziej), ale na razie żaden z urzędników nawet nie może oficjalnie przyznać, że Wojewoda w ogóle ma jakiś dług, bo jest tajemnica skarbowa.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Art - niezalogowany 2015-02-15 20:48:48

    User1 musieliśmy zapłacić odsetki? Musieliśmy, czyli miasto poniosło dodatkowe opłaty dzięki decyzji Silberta. Skoro tak potrafi w Sądzie sądzić się Silbert ze wszystkimi to dlaczego nie z Wojewodą o należne pieniądze, przecież wygraną miałby w kieszenie jak sam twierdzi i to z odsetkami. Potrafił wydać sporą kasę na prawników by dotrzeć do umowy ze Stalexportem, a o prawdziwą kasę z Wojewodą nie potrafi? Cieńki ten nasz prezydent i jeszcze gorszy dział prawny.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jawjerry - niezalogowany 2015-02-15 16:57:58

    Czyli jasno widać, iż "prostota" polskich przepisów prawa napędza tylko klientów kancelariom prawnym. Oby prawnicy , którzy to prowadzą poradzili sobie w tej "żonglerce" i nasza gmina dostała pieniądze, ale czy na pewno?. Ostatecznie to znowu my podatnicy zapłacimy za brak sukcesu i koszty z tym związane. Reasumując, teoretycznie środki może uda się odzyskać, ale nie ma takiej gwarancji. To tak jak z tym "wyparowanym" milionem. Teoretycznie powinno się udać go odzyskać. Tylko czy na pewno ? No nikt tego jeszcze nie wie i zapewnień nie udzieli. To może długo trwać i trwać mać. Obydwa źródła są na tyle wiarygodne na ile służy to ich interesom. W tamtym też nie brakuje celowo preparowanych informacji. Czytałeś tam chociaż jeden artykuł , który byłby krytyką lub samokrytyka poczynań Magistratu i Spółek? Czysta propaganda sukcesu. Niczym kiedyś jeden z tytułów prasowych za czasów jedynie słusznej partii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    user1 - niezalogowany 2015-02-15 15:37:16

    I to jest dobry przykład na to, jak wyselekcjonowanie podawanych informacji może wpłynąć na odbiór artykułu. Gdybym wcześniej nie przeczytał artykułu z Extra, to sam myślałbym podobnie jak Ty. http://www.extra.jaw.pl/z-miasta/item/849-rio-umorzy%C5%82o-post%C4%99powanie.html Wyjaśnienie jest takie: co prawda gmina musiała dać te pieniądze wraz z odsetkami, ale teraz jest szansa na to, że je odzyska z jeszcze większymi odsetkami. Pieniądze trzeba było zapłacić nie dlatego, że gminie się one nie należały, ale dlatego, że taki sposób odzyskiwania długu - choć jedyny możliwy - nie spodobał się RIO. Nie znam się na tych wszystkich procedurach, ale wygląda na to, że takie przekładanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni - legalne czy nie - zapobiegło przedawnieniu się długu wobec Jaworzna.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jawjerry - niezalogowany 2015-02-14 18:30:26

    USER-ku mam wrażenie , iż jesteś po stronie tej jedynie słusznej logiki samych sukcesów. Jeśli te zdania o ile są prawdziwe ? "Ostatecznie gmina potrącone pieniądze zwróciła w lipcu ub. r.. Samowolne zadysponowanie cudzymi pieniędzmi kosztowało kasę miasta spore odsetki." "Choć miasto złożyło kasację do wyroku NSA, to zapłacone odsetki stanowią naruszenie ustawy o finansach publicznych, stąd sprawą zajęła się RIO." To jak jest faktycznie gmina w końcu musiała zapłacić wraz z odsetkami czy nie? Skoro tak to gdzie widzisz tu wygraną ? Może w tym pierwszym przypadku to się opłaciło finansowo, ale czy w tym także? Najwyraźniej, albo nie znam jakichś szczegółów, albo faktycznie kończyliśmy zupełnie inne zajęcia z tej logiki.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    user1 - niezalogowany 2015-02-14 14:58:10

    Od "jedynie słusznych" interpretacji to są organy typu RIO, które nie tylko mogą interpretować, jak chcą, ale jeszcze mogą zmieniać zdanie co jakiś czas (tak było poprzednim razem, gdy Prezydent wygrał pobyt w RIO: http://www.extra.jaw.pl/z-miasta/item/314-zaoszcz%C4%99dzili%C5%9Bmy-kosztem-upomnienia.html ). A czy Prezydent przegrał? W ostatecznym rozrachunku wygrał, bo postępowanie umorzono, a w wyniku całej tej operacji należności Wojewody wobec Jaworzna nie przedawniły się (czego nie dało się osiągnąć innym sposobem).

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jawjerry - niezalogowany 2015-02-13 20:01:56

    USER-ku obyś zrozumiał , iż od właściwej interpretacji przepisów prawa nawet jeśli "wzajemnie się wykluczają i są pełne niejednoznaczności" są świetnie przygotowani prawnicy. Widać byli chyba zbyt kiepscy skoro Prezydent przegrał tę sprawę. Z tymi specjalistami pracującymi na rzecz UM jest ostatnio jakiś problem. Nawet operacje przelewów na milionowe kwoty nie potrafią odpowiednio zabezpieczyć. To już chyba jakaś epidemia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    user1 - niezalogowany 2015-02-13 09:07:21

    "Oby Paweł Silbert zrozumiał, że ustanowione prawo należy przestrzegać, a nie dokonywać jego samowolnych korekt." Oby redaktor zrozumiał, że niektóre przepisy wzajemnie się wykluczają i są pełne niejednoznaczności, a w praktyce liczą się nie same przepisy, a ich interpretacje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do