Reklama

Słowo na niedzielę: Jak wejść we współpracę z Duchem Świętym?

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
08/06/2025 09:36

Całe moje życie jako w miarę świadomego katolika, szukam odpowiedzi na to pytanie. Z jednej strony mam świadomość jakiegoś ludzkiego potencjału, który w zderzeniu z życiowymi wyzwaniami, jest dalece niewystarczający. Z drugiej strony mam świadomość Boskiego potencjału, który jest do mojej dyspozycji, lecz ciągle mam wrażenie, że nie umiem go dobrze wykorzystywać.

Dzisiaj, kolejna Uroczystość Zesłania Ducha Świętego w moim życiu. W 1966 roku przeżyłem w trakcie liturgii Sakramentu Bierzmowania spotkanie z Duchem Świętym. Niezatarte znamię tego sakramentu pozostało w mojej duszy na zawsze. W Uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 1977 roku odprawiłem Mszę św. Prymicyjną. Tak rozpoczęła się praca dla Chrystusa w Jego Kościele, pełnienie misji mojego życia. Praca pełna zarówno dobrych chęci, ale i błędów, zaniedbań, ludzkiej niedoskonałości i wyrzutów sumienia. Faktem jest, że stało się wiele dobra, które nie ode mnie pochodziło, ale przeze mnie przeszło dla innych. Mam tu jedną odpowiedź – to Duch Święty, to Jego moc.

Jestem głęboko przekonany, że każdy z nas członków Kościoła Chrystusowego w chwili refleksji nad własnym życiem dojdzie do takiego samego wniosku. Różne koleje naszego życia, różne misje, różne wysiłki, ale też i różne grzechy i słabości, ale ten sam Duch Święty, który wiele dobra przez nas uczynił. To trzeba zobaczyć, nazwać i Bogu za to podziękować.

Zaproszeni przez dzisiejszą liturgię do Wieczernika, jesteśmy świadkami tego, można powiedzieć – spektakularnego wylania Ducha Świętego na Apostołów. Spisane przez św. Łukasza Dzieje Apostolskie są księgą ukazującą działanie Ducha Świętego zarówno we wspólnocie młodego Kościoła, jak i w każdym indywidualnym jej członku. Łukasz tak jakby chciał wykrzyczeć chrześcijanom po wsze czasy – patrz na całość, zobacz działanie Ducha Świętego w świecie, we wspólnocie, a przede wszystkim w sobie. Wyzbądź się lęków i niepotrzebnych zahamowań. Wyjdź z atmosfery nieustannego krytykanctwa, czarnych myśli, niekończących się pretensji, oceniania innych, szukania winnych. Tracisz czas, siły i energię – nigdy tego nie odzyskasz!

Zesłanie Ducha Świętego jest wydarzeniem wyjątkowym, lecz paradoksalnie wpisanym w naszą codzienność. Ono jest tu i teraz dla mnie!

Jezus, który nas odkupił z niewoli grzechu, wstąpił do Domu Ojca Niebieskiego. Dzisiaj jeszcze raz przypomina nam sens swego Wniebowstąpienia i nowe warunki współpracy, jakie przez Niego, Trójjedyny Bóg z nami ustala i to do końca świata.

  1. Miłość Jezusa, która nie jest jeno pobożnym uniesieniem, chwilową deklaracją, przekłada się na zachowywanie przykazań Bożych. Nie przypadkowo zesłanie Ducha Świętego miało miejsce w dniu święta Pięćdziesiątnicy, w którym pobożni Żydzi dziękowali Stwórcy za Dekalog.

  2. Jezus składa jasną deklarację: Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze. Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Jezus jeszcze raz akcentuje, że wszystkie trzy osoby Boskie działają razem – Bóg jest jeden. Człowiek tak został stworzony, że może stać się mieszkaniem, dla Wszechmogącego Boga.

  3. Przestroga, jaką daje nam Jezus: Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. a nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał. Nie ma innej drogi na ludzkie szczęście jak tylko Jezus.

  4. To od Niego mamy zapewnienie, że Paraklet, czyli Obrońca i Pocieszyciel – Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.

Kluczowe jest w tym stwierdzenie, że Duch Święty wszystkiego nas nauczy i wszystko nam przypomni i to z gwarancją zgodności z nauką Jezusa. Nie ograniczy więc ten dar ludzkiej wolności, ale ułatwi mądre jej zarządzanie.


 

Może więc warto tę dzisiejszą Uroczystość wykorzystać na chwilę refleksji. Przepatrzmy nasze sumienie i jego decyzje. Żyję Bożymi przykazaniami czy swoimi?

Popatrzmy na naszą relację z Chrystusem i percepcję Jego Ewangelii w naszym życiu. A może napisałem już swoją wersje Ewangelii o to w swoim duchu?

Wylanie Ducha Świętego jest w Kościele, ale czy ja w nim tak naprawdę jestem?

Warto nad tym się nam zastanowić, albowiem tylko Duch Święty – światło Bożej miłości, moc Bożej miłości, mądrość Bożej miłości może wypełnić moją codzienność i nadać jej właściwy wymiar. Niech więc Bóg Trójjedyny zamieszka teraz we mnia, abym ja na wieczność zamieszkał w Nim.


 

 

Ks. Lucjan Bielas


 

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2025-06-09 23:22:25

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do