Urząd pyta o cenę, a ocenia kolor

W nowej kadencji absurd goni absurd. Biuro Promocji i Informacji wystąpiło z zapytaniem do wybranych firm o cenę, za jaką mogą wykonać dla nich 40 filmów promocyjnych, jeszcze w tym roku.

Po otrzymaniu pierwszych ofert unieważniono procedurę. Z jakiego powodu? Tego nie wiemy. Magistrat ogłosił drugie zapytanie, w którym pod uwagę będzie brana nie tylko cena. Urzędników interesują takie kwestie, jak kolorystyka oraz sposób przeprowadzania wywiadów.

Co ciekawe, w urzędzie nie dopatrzyliśmy się specjalistów, którzy mogą sprawdzić jakość filmów pod kątem tych kryteriów. Kolorystyka jednemu może się podobać, drugiemu nie. I tu ciekawy rodzynek, urzędnicy będą oceniać również rozdzielczość FullHD za maksymalnie pięć punktów. Czyli krótko mówiąc, urzędnicy chcą oceniać coś, co z góry jest zdefiniowane.

A teraz szybki konkurs. Kto ostatecznie wygra tę procedurę przetargową? My obstawiamy, ze najlepsze filmy w ocenie komisji „wykonała” ta sama firma, która świadczyła usługi dla Stowarzyszenia Jaworzno Moje Miasto podczas kampanii wyborczej, a także dla jednego z radnych koalicji prezydenckiej. Czyżby miał to być kolejny konkurs w nowej kadencji, który zgodnie z prawem wynagrodzi z miejskiej kasy starania kampanijnych sprzymierzeńców? Przekonamy się wkrótce.

[vc_facebook type="standard"]