XX Memoriał Jana Ciołczyka

Jubileuszowy XX Memoriał Jana Ciołczyka za nami. O tym, jak jaworznianie wspominali Jego postać, mogliśmy się przekonać 15 i 16 września.
Jan Ciołczyk był działaczem społecznym i sportowym. Był wieloletnim prezesem klubu LKS "Cięzkowianka", szczególnie dobrze znanym mieszkańcom dzielnicy Ciężkowice.

Choć główne obchody przypadły w niedzielę, to już w sobotę jako imprezy towarzyszące rozegrano dwa mecze ligowe. W jednym z nich pierwszoligowi juniorzy LKS-u "Ciężkowianka" zmierzyli się z LKS -em Poręba Wielka. W drugim meczu, przypadającym na ten dzień, seniorzy A klasy LKS "Ciężkowianka" Jaworzno rozegrali swój ligowy mecz z KS "Zagórzanka" Zagórze. W meczu tym po bardzo wyrównanej walce ciężkowiczanie pokonali gości jedną bramką, dopisując tym samym kolejne 3 punkty do swojej puli.

W niedzielę sportowcy i ich rodziny uczcili pamięć Jana Ciołczyka, stając w licznych konkursach i turniejach. Już w godzinach przedpołudniowych na murawę wybiegły drużyny Żaków i Orlików. Swoje boje o cenne puchary stoczyły również jaworznickie drużyny zakładów pracy. Dużym zainteresowaniem cieszył się mecz oldbojów. Równo o godz. 17.00 na boisko w Ciężkowicach wybiegły Reprezentacja Śląska oraz LKS Ciężkowianka / Orły Jaworzna. Mecz początkowo mógł wydawać się jednostronny, ale tylko przez pierwsze 20 minut. Ciężkowianka nawiązała walkę jeszcze w pierwszej połowie, zawodnicy zdołali strzelić kontaktowego gola. Do przerwy oldboje ze Śląska prowadzili 2:1. W drugiej połowie miało się to zmienić za sprawą dzielnej postawy gospodarzy. Chociaż stracili jeszcze dwie bramki, to sami strzelili jeszcze trzy. Wynik ostateczny to 4:4.

Oprócz rozgrywek piłkarskich nie zabrakło IV Cięzkowickiego Nordic Walking, V Ciężkowickiego Biegu Po Zdrowie oraz licznych występów na scenie przy ośrodku LKS-u. Śląskie Dla Kobiety, to stanowiska przygotowane specjalnie z myślą o jaworznickich kobietach. Profilaktyka raka piersi, alkogogle i narkogogle  to tylko niektóre z propozycji. Zwieńczeniem imprezy był występ sióstr Goławskich.

JG