- Advertisement -

Ten mały WIELKI wojownik o imieniu Adrian, pomimo iż od urodzenia musiał walczyć o życie, to cudowny, radosny chłopczyk, który dzięki wsparciu i miłości rodziców, jak i ludzi o dobrym sercu, będzie mieć szanse w przyszłości, czuć się w pełni sprawnym chłopcem.

Adrianek urodził się 19,06,2019 w 26 tygodniu ciąży jako skrajny wcześniak z krytyczną masą ciała zaledwie 550g. Od samego początku musiał walczyć o życie, ponieważ praktycznie żaden z jego narządów nie nadawał się jeszcze do samodzielnego życia. Przez 5 miesięcy lekarze i pielęgniarki robili co w ich mocy, żeby chłopczyk przeżył.

Nie jestem w stanie zliczyć ile razy miał przetaczana krew, gdyż jego organizm nie potrafił się jeszcze sam bronić i każde najmniejsze zakażenie mogło go zabić. Adrianek miał niestety wylew 3 stopnia krwi do mózgu. Jest także po 3 operacjach oczek, na szczęście widzi ma-3,5 diopcji przeszedł także operacje obustronnej przepukliny, żeby nauczyć się dobrze mówić, nosi aparaciki słuchowe, gdyż ma po 50 decybeli ubytku na każde uszko. To tak wspaniałe dziecko, nasz skarb, który przeszedł tak wiele. Zrobimy wszystko, by nasz synek żył normalnie, ale sami sobie nie poradzimy, tak bardzo liczymy na pomoc i dobre serca innych ludzi, wiemy, że takie serducha są.- napisali rodzice Adrianka.

Teraz Adrianek ma już dwa latka, jego rozwój jest opóźniony i wymaga bardzo częstych wizyt u różnego rodzaju specjalistów, co wiąże się z dużymi kosztami. Oprócz lekarzy i specjalistów zbierane są również pieniążki na serię turnusów rehabilitacyjnych dla Adrianka, które pomogą mu w szybszym rozwoju, Niestety takowe turnusy są bardzo drogie.

Chcielibyśmy z żoną zapewnić naszemu Kochanemu synkowi jak najlepszą możliwość rozwoju, żeby w przyszłości mógł czuć się w pełni sprawnym chłopcem. Dlatego bardzo prosimy o pomoc, każda złotówka się dla nas liczy i jest na wagę złota. Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy zdecydują się pomóc mojemu małemu WIELKIEMU wojownikowi.– dziękują i proszą o wsparcie rodzice Adrianka.