środa, 17 kwietnia, 2024

List otwarty Pawła Silberta do Donalda Tuska i stowarzyszeń obrońców przyrody w sprawie wycinki lasu pod budowę fabryki Izery

Strona głównaNewsList otwarty Pawła Silberta do Donalda Tuska i stowarzyszeń obrońców przyrody w...

List otwarty Pawła Silberta do Donalda Tuska i stowarzyszeń obrońców przyrody w sprawie wycinki lasu pod budowę fabryki Izery

- Advertisement -

Paweł Silbert, prezydent Jaworzna, napisał list otwarty adresowany do Donalda Tuska i stowarzyszeń obrońców przyrody. Temat – wycinka lasów pod strefę inwestycyjną.

List prezydenta:

Szanowni Państwo – piszę do Was z wielkim bólem, gdyż zewsząd słyszę Wasze wypowiedzi i wystąpienia w sprawie spec-ustawy nazywanej #LexIzera. Dlaczego z bólem? Bo reprezentuję samorząd, który jak mało który przejmuje się nadchodzącą, a może nawet już trwającą katastrofą klimatyczną, a Wy – zupełnie bez podstaw – powtarzacie, że chcemy wyciąć w Jaworznie cenny las. To nieprawda.

Nie byliście na miejscu, nie widzieliście, a powtarzacie coś co jest kłamstwem – teren w Jaworznie przeznaczony pod budowę fabryki Izera i kooperantów, to teren poprzemysłowy. Napiszę dobitniej – to pogórnicza hałda wypełniona jałowym kamieniem wydobytym setki metrów spod ziemi, która jest płaska tylko dlatego, że została usypana w wyrobiskach innej kopalni – kopalni piasku. Teren jest pocięty liniami kolejowymi, liniami wysokiego napięcia i ciepłociągami z leżącego po drugiej stronie ulicy kompleksu trzech węglowych elektrowni. Nie znajdziecie przyrodnika, który znajdzie na tych dwustu kilkudziesięciu hektarach nawet metra kwadratowego naturalnego siedliska – tam spoczywa osiem milionów ton pogórniczych odpadów. Nawet ciek, który płynie jego skrajem, wypływa z rur i pomp nieistniejącej już kopalni. Dlatego jego woda ma taki ceglasty kolor. To jedyna woda jaka tam jest. Nie ma tam nawet wód gruntowych, bo płytkie korytarze sztolni kopalnianych skutecznie go zdrenowały.

Kiedy dwadzieścia lat temu poznawałem zakamarki Jaworzna i jego potencjały zwiedzając na rowerze każde z osiedli – zanim zostałem prezydentem miasta – tereny, które obejmuje ustawa czekająca na podpis Prezydenta RP była jałową, rozpaloną w letnim gorącu pustynią, gdzie w mieszaninę skały płonej i szarego błota powtykano kilkucentymetrowe gałązki sosny. To zalesianie nie mogło się udać i w sporej części się nie udało. Drzewostan jest niskiej jakości i tak go postrzegają również leśnicy. Ale formalnie – podkreślam: wyłącznie formalnie – ten teren jest gruntem leśnym.

Kilka lat temu Najwyższa Izba Kontroli badała jak samorządy zajmują się ochroną przyrody na swoim terenie. I napisała zupełnie wyjątkowy raport krytykując prawie wszystkich i stawiając Jaworzno za wzór, jak samorząd powinien podchodzić do ochrony przyrody. Setki hektarów terenów poprzemysłowych zamieniliśmy w parki. Tysiące hektarów objęliśmy ochroną krajobrazową. Chronimy murawy kserotermiczne wprowadzając tam wypas owiec, a największy program ratowania chomika europejskiego w kraju realizowany jest w naszym mieście. Chronimy miejskie drzewa przed wycinką i nieustannie sadzimy nowe. Podejrzewacie, że tak podchodząc do przyrody pozwolilibyśmy zniszczyć jakiś cenny las?
Nie przyszło nam do głowy nawet, żeby przeznaczyć pod inwestycję grunty rolne, a mamy odpowiednią ich ilość. Dlaczego? Bo dziś rolnictwo jest nam potrzebne, a kiedyś to może być dobry grunt pod posadzenie lasu. Naturalny grunt, może nie najżyźniejszy – kamienisty, ale pełen biologicznego życia. Nie tak jak pokopalniana hałda, którą przeznaczyliśmy pod budowę samochodów elektrycznych.

#Gospodarka Jaworzna oparta jest na węglu i produkowaniu z tego węgla energii elektrycznej. Panie Donaldzie Tusk – doskonale Pan o tym wie. Wiele miesięcy pracował Pan w jaworznickiej elektrowni fizycznie malując kominy. W Jaworznie wiemy, że czas węgla nieuchronnie dobiega końca. Nie mamy złudzeń, że za kilkanaście, a może już za kilka lat stracimy ekonomiczny fundament miasta. Godzimy się z tym. Nie jesteśmy klimatycznymi egoistami. Bardzo wobec tego Pana proszę, żeby nie głosił Pan publicznie czegoś, co jest kłamstwem. Nie podejrzewam Pana o złą wolę – najprawdopodobniej ktoś Panu źle przekazał, że w Jaworznie chcemy zniszczyć las. Powtarzam – to jest hałda, teren poprzemysłowy, brownfield.

Zupełnie niedawno, jako premier Rzeczypospolitej, uczestniczył Pan w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego bloku energetycznego w kompleksie naszych elektrowni. Ten blok to praca dla nielicznej grupy ludzi. Budowa pochłonęła kilkadziesiąt hektarów lasu i nikt tego wówczas nie kwestionował. I słusznie, bo to była ważna dla miasta i regionu inwestycja. Dziś staramy się o nowe miejsca pracy w Jaworznie dla kilkunastu tysięcy ludzi z regionu. Chcemy uniknąć drastycznego bezrobocia, jakie dotknęło nas w latach 90. Teren w Jaworznie, to jeden z nielicznych w kraju, który bez większej szkody środowiskowej da nam nowe szanse na sensowne miejsca pracy.
Podobnie piszę do wszystkich stowarzyszeń obrońców przyrody – zapraszam Was do Jaworzna – przyjedźcie i zobaczcie na własne oczy tę hałdę w wyrobisku kopalni piasku, te osadniki mułów węglowych, na których ma stanąć fabryka Izery. Jesteście wprowadzani w błąd i głosicie nieprawdę. Ktoś wam kiedyś będzie czynił z tego wyrzuty, że w przypadku mojego miasta posługiwaliście się kłamstwem. A po prostu nie wiedzieliście jak jest.

Prezydent Miasta Jaworzna Paweł Silbert

Działki do wycięcia pod Izerę i JOG – lista działek ze zdjęciami

Wypowiedź Donalda Tuska o fabryce:

Donald Tusk o fabryce Izery w Jaworznie

Tego lasu wkrótce tu nie będzie. Zobacz las który wytną pod budowę #Izera w Jaworznie

[vc_facebook]

 

5 KOMENTARZE

  1. Tfusk już dawno w Jaworznie malował te kominy to już nie pamięta jak to tam wszystko wyglądało. A idąc tokiem rozumowania Pana Prezydenta to za kilka lat w Parku Angielskim też wychlastają wszystkie drzewa bo tam też hałda jest. I jakąś fabryczkę w przyszłości ktoś tam będzie chciał wybudować. 🙂 Ciekawe czy kilkanaście lat temu te sosenki ktoś na zasadach wolontariatu tam sadził na terenach pod budowę Izery.

    • Znawco !
      Tusk malował nie kominy bo raptem jest jeden . Malował hale El.III bo Spółdzielnia z Gdańska wygrała przetarg z podobną z Jaworzna. Jeden z członków tejże był jakiś czas radnym. Tusk zawsze miło wspomina pobyt w Jaworznie ale to sam możesz sobie poczytać w sieci.

  2. Pisze Pan że aż 20 lat zajęła rekultywacja tych terenów i zamiana ich w tereny zielone (skoro nie godzi się Pan nazywać to lasem) a mimo toPan chce cofnąć czas i wrócić do pustynnej hałdy z powodu braku na tym terenie „naturalnych siedlisk”. Przecież z takim argumentem na ustach można wyciąć większość drzew w Jaworznie – ile mamy w mieście „naturalnych siedlisk”. Powtarzanie że to jest hałda, brownfield nie zmieni faktu że rosną tam drzewa i mają się tam nadzwyczaj dobrze pomimo życia na gruncie „jałowym kamieniem wydobytym setki metrów spod ziemi” i rzekomym braku wód gruntowych.
    Każde drzewo jest dziś cenne bez znaczenia czy jest formalnie lasem z naturalnych siedlisk czy też nie. Dowodem jest fakt że pracownicy UM wydają zezwolenia na wycięcie każdego pojedynczego drzewa.
    Na zalesienie parku angielskiego o mizernej powierzchni w stosunku do planowanej wycinki będziemy także czekać minimum 20lat, czy po tym czasie to (bo przecież nie las) także będzie nadawało się do wycinki bo brak „naturalnych siedlisk”, wód gruntowych a podłoże jałowe?

    Ile naprawdę zajęła rekultywacja tego terenu można zobaczyć na zdjęciach satelitarnych sprzed lat np tu https://jaworzno.retromapy.pl/ lub na Google Earth Timelapse. Bajka o wycieczkach rowerowych po hałdzie sprzed 20 lat legnie w gruzach po obejrzeniu tych zdjęć. No chyba że w hałdę wbijano całe drzewa a nie gałązki. Można też zobaczyć ile i jakiego terenu zajęła rozbudowa elektrowni.
    W liście sugeruje Pan, że miasto nie ma innego terenu pod inwestycję i albo wycinamy „formalny las” na „hałdzie” albo przeznaczamy tereny rolnicze. Dobrze Naprawdę jest aż tak źle z terenami pod inwestycję w tak dużym mieście?
    A najgorsze jest to że rozmawiamy o wycięciu lasu pod wizję fabryki która nie wyprodukuje żadnego samochodu, jeśli w ogóle powstanie. Choć z drugiej strony trochę rozumiem Pańską postawę, bo faktem jest że dla rozwoju gospodarczego miasta nie zrobiliście nic poza medialnym szumem projektu miasto twarzą do autostrady. Żadnej inwestycji tworzącej wartościowe miejsca pracy Pan do Jaworzna nie przyciągnął, bo chyba zgodzimy się z tym że galeria handlowa takim miejscem nie jest. Pomimo że jak sam Pan pisze: „W Jaworznie wiemy, że czas węgla nieuchronnie dobiega końca. Nie mamy złudzeń, że za kilkanaście, a może już za kilka lat stracimy ekonomiczny fundament miasta” Co Pan przez te lata swoich kadencji jako prezydent zrobił z tą wiedzą??? wg mojego oglądu NIC. Co roku rośnie poranny sznur aut wiozących ludzi do pracy w ościennych miastach, bo w Jaworznie nie mogą znaleźć pracy. Miasto od lat zamienia się w sypialnię tyskiej strefy ekonomicznej, Katowic, Krakowa itd.
    Wygląda na to że nawet tak mglista obietnica fabryki jest ostatnią nadzieją na przemianę ekonomiczną miasta za Pańskiej kadencji.

- Advertisment -

Protest w sprawie kosztów ogrzewania w SM ,,Górnik”

Maciej Bochenek, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Górnik” spotkał się z mieszkańcami, którzy zgromadzili się pod Pawilonem 72 na Podłężu. Lokatorzy protestują w sprawie niedopłat...

Minister Sławomir Nitras: Program budowy Orlików również w Jaworznie

Sławomir Nitras Minister Sportu i Turystki odwiedził Jaworzno. Wizytował na Stadionie Sportowym Victorii Jaworzno, gdzie poruszył temat sportu i zbyt małej liczby obiektów sportowych...

TOZ Oddział Jaworzno zaprasza do sprzątania okolic Kociego Domu

TOZ Oddział w Jaworznie zaprasza wszystkich chętnych do wzięcia udziału w akcji sprzątania z okazji Dnia Ziemi okolic Kociego Domu (ul. Olszewskiego 31). Akcja odbędzie się...