wtorek, 7 maja, 2024

Szczakowianka przegrywa z Polonią

Strona głównaSportPiłka nożnaSzczakowianka przegrywa z Polonią

Szczakowianka przegrywa z Polonią

- Advertisement -

Do sporej niespodzianki doszło w niedzielę na Stadionie Miejskim. Szczakowianka nieoczekiwanie uległa 2:3 Polonii Łaziska.

W ostatnich latach jednym z najbardziej niewygodnych rywali dla Biało-Czerwonych była ekipa Polonii Łaziska. Poloniści regularnie odbierali punkty jaworznianom i nie inaczej było i tym razem. Chociaż to Szczakowianka była faworytem niedzielnego starcia, to jednak ostatecznie została bez punktów.

Od samego początku mecz nie układał się po myśli podopiecznych trenera Pawła Cygnara. Szczakowianka co prawda starała się atakować i szukała swoich szans, ale niewiele z tego wynikało. Najbliżej powodzenia Drwale byli po uderzeniu w wykonaniu Jakuba Sewerina, ale golkiper Polonii popisał się świetną interwencją, ratując swój zespół przed utratą gola. Bramka wkrótce padła, ale nieoczekiwanie to goście trafili do siatki. Po rzucie wolnym w sporym zamieszaniu rywale zdołali wymienić dwa podania, a Dawid Kaszok otworzył wynik meczu. Zaskoczeni gospodarze zaledwie sześć minut później otrzymali kolejny cios. Polonia znów wywalczyła sobie rzut wolny przed polem karnym. Po uderzeniu piłka odbiła się od muru i trafiła do Ireneusza Badury, który podwyższył na 2:0 dla gości. Szczakowianka nie potrafiła na to odpowiedzieć. Większe zagrożenie stworzyła po rzucie wolnym, kiedy to po uderzeniu w wykonaniu Michała Chrabąszcza bramkarz z trudem wybił piłkę. Poloniści tymczasem w tej części gry zdążyli jeszcze ostemplować poprzeczkę.

W przerwie trener Cygnar dokonał dwóch zmian, a Szczakowianka liczyła, że podobnie jak przed tygodniem szybko zdoła odrobić straty. I faktycznie początek drugiej połowy przypominał nieco scenariusz ze Świętochłowic. Jaworznianie już w 50. minucie doprowadzili do wyrównania. Po zagraniu z głębi pola Marcin Smarzyński głową przedłużył podanie w pole karne, tam Jakub Sewerin uprzedził bramkarza i wpakował piłkę do siatki. Gospodarze coraz odważniej atakowali i wydawało się, że są na dobrej drodze, by wrócić do gry. Świetną indywidualną akcją popisał się Bartosz Marędowski, ale po jego strzale Marcin Topór zdołał zablokować piłkę, a kolejna próba w wykonaniu Mateusza Budaka była minimalnie niecelna. Polonia przetrwała napór Drwali i nieoczekiwanie podwyższyła swoje prowadzenie. Po szybkiej kontrze prawą stroną piłka została dośrodkowana w pole karne, tam spod opieki obrońców łatwo uwolnił się Dawid Hewlik i ładnym strzałem podwyższył na 3:1 dla gości. Szczakowianka znów musiała odrabiać dwie bramki straty, ale Poloniści dość dobrze radzili sobie z rozbijaniem kolejnych akcji. Po rzucie wolnym groźnie głową uderzał Jakub Sewerin, ale bramkarz w ostatniej chwili przerzucił piłkę nad poprzeczką. Dopiero na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry nadzieje na dobry wynik w obozie gospodarzy znów odżyły. Michał Chrabąszcz popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego z ponad 20 metrów i wpakował piłkę do siatki. Szczakowianka rzuciła wszystkie siły do ofensywy i była o krok od wyrównania. Po jednym z rzutów rożnych w dużym zamieszaniu piłka zdawała się zmierzać do siatki, ale obrońca zdołał wybić ją jeszcze z linii. W pole karne powędrował w pewnym momencie nawet Dawid Gargasz, ale gospodarzom zabrakło już jednak czasu i ostatecznie to ekipa z Łazisk mogła świętować wygraną.

Szczakowianka mimo porażki trzyma się blisko ligowej czołówki i zajmuje obecnie 7. lokatę. Do końca rundy pozostały już tylko trzy kolejki. W najbliższą sobotę podopieczni trenera Cygnara zagrają na wyjeździe z MKS-em Myszków. Myszkowianie w tym sezonie radzą sobie świetnie i zajmują trzecią lokatę, na pewno będą więc bardzo trudnym przeciwnikiem. Zanim jednak Drwale powalczą o ligowe punkty, w środę czeka ich pojedynek o pierwsze w sezonie trofeum. Szczakowianka w finale Pucharu Polski na szczeblu podokręgu sosnowieckiego po raz trzeci z rzędu zmierzy się z Unią Dąbrowa Górnicza. Jaworznianie liczą, że wreszcie puchar trafi do Jaworzna. Oba zespoły w ostatnich latach toczyły sporo wyrównanych pojedynków i nie sposób wskazać faworyta. Decyzją władz podokręgu mecz rozegrany zostanie na neutralnym terenie na kameralnym stadionie w Preczowie, jego początek zaplanowano na godzinę 15:30.

Szczakowianka Jaworzno – Polonia Łaziska Górne 2:3 (0:2)
(Sewerin 50, Chrabąszcz 88 – Kaszok 15, Badura 21, Hewlik 60)

Szczakowianka: Gargasz – Kumor, Statkiewicz, Bochenek (70. Cygnar), Małkowski – Budak, Gądek (46. Smarzyński), Wawoczny, Strzelecki (46. Marędowski) – Chrabąszcz – Sewerin. Trener: Paweł Cygnar

Polonia: Topór – Widuch, Kaszok, Fabisiak, Badura (77. Terbalyan), Hewlik (87. Frey), Zawadzki, Nowak, Uniejewski (71. Nowara), Lankocz, Polczyk. Trener: Daniel Tukaj

Sędziował: Wojciech Szczurek (Bielsko-Biała)

Żółte kartki: Strzelecki, Wawoczny – Uniejewski, Fabisiak, Badura, Widuch, Tukaj, Lankocz

Widzów: 160

DKAS

[vc_facebook]

- Advertisment -

20 lat Śląskiego w Unii Europejskiej – co nam się udało?

Odkryj, jak 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej przemieniło Śląskie, wprowadzając dynamiczny rozwój i nowoczesne projekty takie jak Katowicka Strefa Kultury czy nowoczesne Planetarium Śląskie. Zapraszamy na mapadotacji.gov.pl, aby poznać więcej!

Policjantki uczestniczyły w biegu z okazji 30-lecia powstania placówki Straży Granicznej w Katowicach – Pyrzowicach

Uroczystości z okazji 30-lecia Placówki Straży Granicznej w Pyrzowicach obfitowały w różne atrakcje, w tym biegi czy pokazy sprzętu. Obchody miały miejsce 27 kwietnia...

Stowarzyszenie ”Jeleń.Tu mieszkamy!” zaskarżyło decyzje środowiskową dotyczącą fabryki płyt w Jeleniu

Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło w całości decyzję środowiskową dla przedsięwzięcia "Budowa instalacji do produkcji płyt z tworzysz sztucznych na terenie działki (...) obr. Jeleń...