
W dzisiejszych czasach przyzwyczailiśmy się do tego, że wszystko po prostu jest. Kiedyś tak nie było – mało kto sięga dziś pamięcią do czasów, gdy trzeba było stać w długich kolejkach po produkty na kartki, a paszport i wyjazd za granicę były dostępne jedynie dla wybranych. Tamte czasy wydają się dziś tak nieprawdopodobne, że dzieci nie chcą w nie wierzyć i uważają te historie za śmieszne. Większość z nas jednak dobrze pamięta obrazy z PRL-u i wie, że to wcale nie było tak dawno.
Przyzwyczajamy się do tego, że mamy wszystko – jedzenie, wodę, prąd, internet czy dostęp do lekarza. Jasne, potrafimy narzekać na służbę zdrowia – to mamy w naturze – ale trzeba przyznać, że system robi ogromne postępy i w wielu przypadkach działa całkiem sprawnie, choć czasem jeszcze opornie.
[middle1]Niektóre z tych dóbr wydają się nam oczywiste i niezmienne. A jednak coraz częściej wracają do nas echa historii, przypominając, że nie wszystko i nie wszędzie jest dane raz na zawsze. Weźmy pod uwagę świadomość dziecka, dla którego prąd „jest z gniazdka”, a internet „z wi-fi”. Czy potrafi sobie wyobrazić, jak wiele elementów musi zadz......
Chcesz czytać dalej? Wykup subskrypcję e-wydania Aktualności Lokalnych! Zapłać za pomocą BLIK lub przelewem ze swojego banku
Pozostało 76% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.